Pierwsze obostrzenia zaczynają dawać efekty - ocenił w rozmowie z PAP prof. Włodzimierz Gut. Dodał, że wyhamowanie tendencji wzrostowej zakażeń jest oczywiście pozytywne, ale nie wolno odtrąbić sukcesu, bo wtedy szybko poniesiemy porażkę.
Ministerstwo Zdrowia podało w czwartek, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u kolejnych 22 tys. 683 osób. Ostatniej doby wykonano 57,2 tys. testów.
"Dzisiejszy raport pokazuje, że pierwsze obostrzenia widocznie coś dają. Poczekajmy jeszcze na dane jutrzejsze, bo wczoraj było święto, ale tendencja z ostatnich dni jest taka, że rzeczywiście dynamika wzrostu hamuje. Kolejna partia obostrzeń, bo jej efektu jeszcze nie widzimy, powinna przynieść spadek nowych przypadków - poniżej granicy 20 tysięcy. Jeżeli one zadziałają, to taki efekt powinniśmy zaobserwować pod koniec kolejnego tygodnia" - powiedział PAP wirusolog.
Zdaniem prof. Guta teraz jest czas na jeszcze poważniejsze podejście do sprawy i przestrzeganie obostrzeń oraz zaleceń. W jego ocenie dobre sygnały dotyczące działania poprzednich środków zapobiegawczych powinny tym bardziej wspomóc społeczeństwo w racjonalnym podejściu do epidemii.
"Musimy przestrzegać tych zasad. Nie mamy innego wyjścia. Jeżeli postąpimy odwrotnie - znów będziemy mieli górkę. Tylko wtedy nie wiadomo, czy wytrzyma ją służba zdrowia" - stwierdził wirusolog.
Przestrzegł także przed przedwczesnym ogłaszaniem sukcesu.
"Nie jest teraz pora na to, żeby odtrąbić wygraną. Gdy tak zrobimy - szybko przegramy walkę z epidemią" - dodał prof. Gut.
Najwięcej przypadków zaraportowano w czwartek w województwie śląskim - ok. 3,9 tys. Najmniej w woj. lubuskim - 688.
Nowe przypadki dotyczą osób z województw: śląskiego (3 911), wielkopolskiego (2 232), małopolskiego (2 132), dolnośląskiego (1 847), mazowieckiego (1 746), łódzkiego (1 528), podkarpackiego (1 276), pomorskiego (1 114), kujawsko-pomorskiego (1 083), podlaskiego (943), warmińsko-mazurskiego (915), opolskiego (844), lubelskiego (831), świętokrzyskiego (825), zachodniopomorskiego (768) i lubuskiego (688).
Z powodu COVID-19 zmarły 52 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 223 osoby. Łącznie to 275 pacjentów.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.