Święci w Kościele, to takie okno, przez które Kościół patrzy w przyszłość - powiedział w poniedziałek metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz podczas mszy świętej odprawionej w kościele Św. Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach.
"Dziś patrzymy przez to okno, na tych wszystkich świętych bezimiennych - naszych rodziców, dziadków, krewnych oraz ludzi zasłużonych dla Kościoła i ojczyzny" - mówił metropolita warszawski.
Hierarcha podkreślił, że świętość jest normalną drogą do zbawienia. "Nie ma innej drogi do zbawienia, jak tylko przez świętość" - dodał. Nie można osiągnąć mądrze i słusznie pewnych celów, jeżeli ludzie uczestniczący w dialogu nie będą chcieli być świętymi – mówił.
– Ileż razy dziś, kiedy w wielu momentach życia społecznego doszliśmy do przysłowiowej ściany, ludzie nareszcie sobie uświadamiają, że coś z tym trzeba robić – mówił kardynał-nominat Nycz. – Nie można żyć ciągle w podziałach, w nienawiści, w zawiści. Ludzie zaczynają wołać o przebaczenie, przeproszenie, wyciszenie, o wyeliminowanie niektórych ludzi przede wszystkim ze sfery środków społecznego przekazu, żeby nie burzyli tej drogi miłości i zgody. Pewnie po części są to wołania słuszne, ale przecież w sposób nieuświadomiony jest to wołanie o świętość – powiedział.
Zdaniem metropolity warszawskiego, „w życiu w rodzinie, w miejscu zamieszkania, w pracy, w życiu społeczności, w polityce, nie ma innego sposobu osiągania mądrze i słusznie pewnych celów, jeżeli ludzie, którzy uczestniczą w tym dialogu, nie będą chcieli być świętymi”. – I to nie są idealistyczne słowa, to nie jest wielkie wołanie, to jest ta rzeczywistość, którą wszystkim nam podsuwa jako rozwiązanie spraw najważniejszych Pan Jezus, gdy wzywa nas do świętości – podkreślał hierarcha.
Nawiązując do dzisiejszej uroczystości, hierarcha podkreślał, że świętość to droga dla każdego, powszechna i normalna, a nie tylko zarezerwowana dla niektórych „wyższa szkoła jazdy”. Metropolita warszawski przypomniał słowa Jana Pawła II, który nawoływał, byśmy nie bali się być świętymi, byśmy stawiali sobie wymagania. Świętymi są zwyczajni ludzie, nasi krewni, znajomi, rodzice. – Co to znaczy być świętym? – pytał kardynał nominat i odpowiedział, że świętym jest każdy człowiek pokładający nadzieję w Jezusie Chrystusie.
Po Mszy św. metropolita warszawski poprowadził procesję wśród grobów cmentarza na Powązkach - jednego z największych, najstarszych i najważniejszych w Polsce. Cmentarz mieści groby 2 mln osób.