Zmiana przepisów, która pozwoliłaby lepiej pilnować w więzieniach ważnych świadków, utknęła w Sejmie - czytamy w "Rzeczpospolitej"
Zgodnie z propozycją ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, więźniowie szczególnie chronieni powinni być poddawani codziennej kontroli stanu zdrowia, kilka razy dziennie osobistej, otoczeni stałą opieką psychologa, osadzeni w celi z monitoringiem oraz sprawdzane byłyby ich rozmowy telefoniczne i listy. Mieliby też zakaz jedzenia posiłków dostarczonych z zewnątrz, korzystania z prywatnej odzieży, a na spacery wychodziliby sami.
Ale przygotowany przez resort projekt zmian w kodeksie karnym wykonawczym, który miałby te zasady wprowadzać, utknął w Sejmie. Posłowie, głównie z PO, uważają bowiem, że za bardzo ogranicza prawa i prywatność więźniów. Posłom nie podoba się również, że ostre procedury można stosować bez zgody więźnia. Wystarczy zalecenie prokuratora lub sądu.
Większych zastrzeżeń do rządowych propozycji nie mają natomiast posłowie PiS.
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."