Obostrzenia spowodowane pandemią Covid-19 wywołały globalny kryzys gospodarczy. Wiele osób straciło pracę, a ich oszczędności się skończyły. Także mieszkańcy Europy coraz powszechniej zaczynają doświadczać na własnej skórze, czym jest bieda, a do tego dochodzi poczucie wstydu z konieczności proszenia o pomoc. Na te problemy kreatywnie odpowiada Caritas Mediolan, tworząc na terenie ambrozjańskiej diecezji „Emporia solidarności”.
Ludzie dobrej woli zawsze chcieli być solidarni z potrzebującymi, dzieląc się tym, co posiadają. Musieli się jednak zmierzyć z pytaniem, kto tak naprawdę jest potrzebujący w zachodnim świecie dobrobytu. Pandemia koronawirusa rozwiała te wątpliwości. Już Papież Franciszek mówił, że najbardziej potrzebującymi w czasie kryzysu są rodziny, których członkowie stracili pracę. Brak podstawowych środków do życia i odpowiedzialność za dzieci zmusza rodziców do wzięcia w nawias wstydu, który rodzi się wraz z koniecznością proszenia o pomoc, i udania się do określonych placówek pomocy społecznej po żywność i środki higieny.
Aby skutecznie pomóc materialnie rodzinom w kryzysie, Caritas Mediolan stworzyło tzw. Emporia. Nazwa wywodzi się ze starożytnej Grecji, w której „emporium” oznaczał plac miejski, zazwyczaj położony w pobliżu portu, na którym składowano towary zamorskie i prowadzono handel. Kościelna organizacja charytatywna zdaje sobie sprawę, że pomocy należy udzielać tak, aby zachować godność proszącego o wsparcie, dlatego Emporium ma charakter marketu, w którym rodziny w potrzebie, zidentyfikowane przez tzw. Centra Słuchania, mogą robić bezpłatne zakupy na podstawie przypisanej im karty na punkty, odpowiedniej do ich warunków społeczno-ekonomicznych. Jednocześnie Caritas realizuje różne działania wspierające członków tych rodzin, takie jak Fundusz św. Józefa, czy też profesjonalne kursy przekwalifikowania i szkolenia wraz z praktykami zawodowymi, aby pomóc im wrócić na właściwe tory. „Za pomocą tych kart, których okres ważności wynosi sześć miesięcy z możliwością przedłużenia, staramy się uspokoić rodziny i dać im nadzieję powrotu do stabilności społecznej i ekonomicznej” – powiedział rozgłośni papieskiej Andrea Fanzago, odpowiedzialny za „strefę ubóstwa” w Caritas Ambrosiana.
„Rodziny, które się do nas zwracają o pomoc, to praktycznie te same, których członkowie mieli niepewną pracę, lub nie mieli etatów, albo pracowali w niepełnym wymiarze godzin, co przy drastycznym skróceniu czasu pracy w związku z pandemią równało się jej utracie. Te rodziny na skutek obostrzeń z dnia na dzień znalazły się na progu ubóstwa. Jeśli przedtem jakoś dawały radę, to wraz z nadejściem kryzysu zaczęły tonąć – powiedział Andrea Fanzago. – Sytuacja jest dla nich o tyle trudna, że nie byli oni przyzwyczajeni do proszenia o pomoc i nie wiedzieli do kogo się zwrócić. W Emporiach udaje nam się uszanować tych ludzi, ponieważ rodziny przychodzą do naszych minimarketów i robią zakupy samodzielnie. Tak więc poprzez tę inicjatywę chronimy godność tych rodzin, jak również staramy się promować szacunek dla człowieka, który wyraża się w wysiłku towarzyszenia.“
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.