Rodziny ofiar, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz mieszkańcy stolicy wzięli dziś (10 listopada) udział w uroczystości odsłonięcia pomnika ofiar katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem.
Monument stanął w wojskowej części Cmentarza na Powązkach w Warszawie. Jak powiedział prezydent Bronisław Komorowski dzisiaj nasze myśli i modlitwy płyną ku szczególnemu miejscu, tuż obok lotniska w Smoleńsku.
Joanna Racewicz żona kapitana, dowódcy ochrony prezydenta Pawła Janeczka, który zginął w katastrofie smoleńskiej, zaapelowała podczas uroczystości odsłonięcia pomnika w Kwaterze Smoleńskiej na Powązkach Wojskowych o uszanowanie żałoby bliskich ofiar. Racewicz podkreśliła, że ci, którzy 10 kwietnia rankiem wsiadali na pokład rządowego tupolewa nie byli przypadkowymi pasażerami. "Mieli pasję i przekonania, których byli gotowi bronić do granic wytrzymałości - własnej albo cudzej" - mówiła.
"Została pustka, żal tęsknota, samotność oraz medialna i polityczna wrzawa, która sprawia, że rany wciąż są otwarte" - podkreśliła.
"Politycy i dziennikarze będą mówić o katastrofie smoleńskiej i co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Będą mówić z bardzo różnych powodów, podobnie jak z bardzo różnych powodów będą tu na Powązki przychodzić ludzie" - zauważyła.
"Jeśli będą to robić z potrzeby serca to można im tylko powiedzieć: dziękuję i głęboko się ukłonić. Ale jeśli motywem będzie ciekawość (...) to w imieniu rodzin proszę, najserdeczniej proszę o ciszę nad tym trumnami, choć w tym jednym miejscu - o uszanowanie naszej żałoby" - mówiła Racewicz.
W związku z nasilającymi się przypadkami grypy w większości szpitali panuje chaos.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
Wcześniej delegacja protestujących przekazała swoje postulaty wobec KE.
Każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik.
Z powodu trwających w nich konfliktów zbrojnych, terroryzmu i przestępczości.