Centrolewicowy gabinet Pedra Sancheza chce w warunkach pandemii realizować nową, bardziej niezależną od władz UE politykę zagraniczną, nasilając dwustronne relacje z kilkoma państwami. Wśród sojuszników Madrytu ma być Polska - twierdzi we wtorek dziennik "La Vanguardia".
Pomimo odmiennej linii politycznej realizowanej przez rządy Hiszpanii i Polski, jeden z dokumentów gabinetu Sancheza, na który powołuje się gazeta, dowodzi, że Warszawa jest priorytetowym kierunkiem w najbliższych planach polityki zagranicznej Madrytu.
"Hiszpania zamierza przywiązywać teraz większą uwagę i znaczenie spotkaniom dwustronnym () z Portugalią, Francją, Włochami, Niemcami oraz Polską. Mogą one poszerzyć się też o Rumunię" - napisała we wtorek wydawana w Barcelonie gazeta.
Według planu nowej strategii dyplomatycznej, o którym pisze "La Vanguardia", indywidualne rozmowy z wyróżnianymi przez Madryt państwami mają pozwolić Hiszpanii usamodzielnić się od dominującego w Unii Europejskiej duetu Francja-Niemcy.
"Hiszpania ma nową strategię działań międzynarodowych. Szuka możliwości prowadzenia polityki zewnętrznej bardziej niezależnej od osi Paryż-Berlin" - pisze "La Vanguardia", odnotowując, że duet ten wyznacza kierunki polityczne UE.
Hiszpański dziennik twierdzi, że nowe wytyczne dla dyplomacji Madrytu nie wykluczają działań rządu Sancheza na rzecz europejskiego federalizmu. Zaznacza jednak, że Hiszpania chce większej samodzielności w polityce zagranicznej.
W dokumencie, który w najbliższych dniach trafi do hiszpańskiego parlamentu, rząd Sancheza napisał, że zamierza "szukać nowych stosunków z Wielką Brytanią, bardziej otworzyć się na wymianę informacji z Grupą Wyszehradzką oraz mocniej pielęgnować relacje z krajami bałtyckimi".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.