Trzeci z pięciu samolotów transportowych C-130E Hercules dla Polski wylądował w Powidzu - poinformował w środę oficer prasowy 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego kpt. Włodzimierz Baran.
Samolot, pilotowany przez amerykańską załogę, wylądował we wtorek na lotnisku 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu. Po sprawdzeniu stanu technicznego, uregulowaniu formalności związanych z odbiorem i wpisaniu do rejestru statków powietrznych, za 2-3 tygodnie samolot rozpocznie służbę w polskich Siłach Powietrznych. Otrzyma numer taktyczny 1503.
Samoloty C-130E, wyprodukowane w 1970 roku i wyremontowane w USA, Polska kupiła w ramach bezzwrotnej pomocy wojskowej od rządu amerykańskiego.
Pierwszy samolot z tej partii Siły Powietrzne otrzymały w lutym ubiegłego roku, drugi w kwietniu bieżącego roku. Przylot dwóch następnych jest planowany na czerwiec i grudzień 2011. Ponieważ dostawy opóźniały się z winy dokonującej remontów strony amerykańskiej, jako rozwiązanie tymczasowe Amerykanie czasowo wydzierżawili na swój koszt dwie maszyny dla polskiego wojska.
Jeden z tych samolotów uległ w lutym bieżącego roku wypadkowi w Afganistanie. Powodem były prawdopodobnie gwałtowne manewry w powietrzu i zniszczenia spowodowane nadmiernym przeciążeniem, a potem trudnym lądowaniem uszkodzonego samolotu.
Obecnie polskie wojskowe lotnictwo transportowe dysponuje trzema własnymi Herculesami i jednym wypożyczonym.
C-130 to obecnie największe samoloty transportowe polskiego wojska. Polskie załogi latały nimi do Hiszpanii, Gruzji, Iraku i Afganistanu, zrzucając skoczków i zasobniki na spadochronach, przewożąc ludzi i sprzęt potrzebny polskim F-16 na zagranicznych ćwiczeniach.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.