Ognisko cholery znajduje się w okolicach Bassa Artibonite, 70 km na północ od Port-au-Prince. Drugie natomiast 40 km na południe od stolicy w Les Gonaives, stolicy departamentu Artibonite. W ostatnich dniach epidemia dotarła do mia-steczka namiotowego i baraków Port-au Prince i Les Gonaives. Odnotowano przypadki cholery w połowie departamentów kraju.
Jak informuje abp Barnardito Auza, nuncjusz apostolski na Haiti, szpitale polowe, powstałe prowizorycznie w stolicy i okolicach są już przepełnione i nie przyjmują chorych. Obecnie nie ma gwałtownego wzrostu zachorowań w miasteczku namiotowym wśród poszkodowanych przez trzęsienie ziemi. Ale uważa się, że jest to tylko kwestią czasu. Zarówno baraki zamieszkałe prze biedotę, jak i pola namiotowe, na których koczują tysiące ludzi są idealnym miejscem do rozprzestrzeniania się epidemii. Nuncjusz obawia się, że jeśli cholera rozprzestrzeni się wśród ofiar trzęsienia ziemi – dojdzie do prawdziwej katastrofy humanitarnej.
Oficjalne dane mówią o 900 ofiarach śmiertelnych choroby i 12 000 chorych, ale informacje docierające do nuncjatury z prowincji zawierają liczby o wiele wyższe. Donoszą
o szpitalach, które nie przyjmują chorych z powodu braku miejsc, o ciałach porzuconych
i niepogrzebanych. Władze państwowe ogłosiły epidemię „kwestią bezpieczeństwa narodowego”, ale niewiele są w stanie zrobić, by stawić czoła sytuacji.
Nadal pozostaje trudną sytuacja sanitarna: żywność jest sprzedawana wzdłuż dróg prosto z ziemi. Wszędzie można spotkać nieczystości. Mięso leżące na liściach bananowca, na słońcu przyciąga tysiące much. Świnie i kozy w sposób nieskrępowany chodzą wśród baraków i namiotów. Panuje nie tylko brud, ale brakuje wody zdatnej do picia i zachowania higieny. Koczowiska namiotowe są przepełnione ludźmi, którzy nie są w stanie zachować podstawowych zasad czystości.
Sytuacja jest naprawdę dramatyczna, a należy spodziewać się, że będzie jeszcze gorzej. Biskupi haitańscy w obliczu tak poważnego zagrożenia swego narodu zwrócili się z gorącym apelem o modlitwę, która potrwa do 8 grudnia, gdy Haiti zostanie poświęcone Matce Bożej Nieustającej Pomocy.
Organizacje katolickie, które od trzęsienia ziemi niosą pomoc jego ofiarom, mobilizują się w działaniach na rzecz ograniczenia skutków cholery. ONZ mówi o potrzebnych 146 mln dolarów, by powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa cholery.
Caritas Internationalis i Caritas Polska apelują o pomoc dla Haitańczyków. Każdy, kto zechce może wesprzeć walkę z cholerą i nędzą na Haiti, może przesłać pieniądze na konto Caritas Polska z dopiskiem „Epidemia cholery”.
Wpłać dowolną kwotę bezpośrednio na konto:
Caritas Polska
ul. Skwer Kard. Wyszyńskiego 9
01-015 Warszawa
PKO SA 59 1240 5918 1111 0000 4908 4355
z dopiskiem: „Epidemia cholery”
Konto EUR: PL 23 1160 2202 0000 0000 3436 4677
Bank Millennium S.A.
al. Jerozolimskie 133, 02-304 Warszawa
SWIFT: BIGBPLPW
Konto USD: PL 57 1160 2202 0000 0000 6663 1212
Bank Millennium S.A.
al. Jerozolimskie 133, 02-304 Warszawa
SWIFT: BIGBPLPW
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.