"Terroryzmu nie da się wykorzenić w jednej chwili, trzeba na to lat".
Pokonanie w Iraku tzw. Państwa Islamskiego nie oznacza końca ery ekstremizmu. Będzie to najniebezpieczniejsza pielgrzymka obecnego pontyfikatu. „Terroryzmu nie da się wykorzenić w jednej chwili, trzeba na to lat, a pierwszym krokiem jest edukacja, która prowadzi do zmiany myślenia” – mówi Laura Quadarella Santefice, specjalistka ds. walki z terroryzmem.
Wskazuje ona, że Irakijczycy spragnieni są normalności, ale nad tym krajem wciąż ciąży ciemna chmura fundamentalizmu. W rozmowie z Radiem Watykańskim podkreśla, że kwestia bezpieczeństwa nigdy wcześniej nie była tak ważna w czasie papieskiej podróży. Chodzi nie tylko o zagrożenie wobec samego Franciszka, ale przede wszystkim ludzi chcących wziąć udział w zaplanowanych z nim wydarzeniach. „Islamski ekstremizm nie powstał wraz z powołaniem tzw. Państwa Islamskiego, jego źródeł należy szukać w amerykańskiej inwazji na Irak w 2003 roku” – podkreśla Santefice.
„Iraccy żołnierze, sunnici i szyici, wspólnie walczyli jeszcze przeciwko Iranowi. Od amerykańskiej inwazji zaczyna się czas pogłębiania religijnych i etnicznych podziałów, co doprowadziło do powstania islamskich milicji, a potem ekstremistycznych ugrupowań dżihadystycznych – mówi papieskiej rozgłośni Laura Quadarella Santefice. – Niestety Irakijczycy nadal stawiają czoło zagrożeniu terrorystycznemu, w kraju działa wiele bojówek. Mimo to ludzie próbują na nowo zacząć wspólne życie, dążą do jedności, przezwyciężają religijne podziały i razem budują nową codzienność. Oczekiwania wobec pielgrzymki Papieża są ogromne ze wszystkich stron. Ludzie wierzą, że przyniesie pokój, zmianę i perspektywy na lepszą przyszłość. Wierzą w to wszyscy Irakijczycy, nie tylko chrześcijanie, którzy podnoszą się po latach prześladowań Państwa Islamskiego.“
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.