Podróż do Palca Boga

  wczoraj i dziś... Do Mukoroba zmierzamy tym samym środkiem transportu co Kazimierz Nowak, czyli samochodem. Brennabory pozostawiliśmy w szkole Nowaka, by trochę odpoczęły po wielu kilometrach jazdy przez pustynię. Wcześnie rano ruszamy z Florianem – niemieckim wolontariuszem, na poszukiwanie góry.

Znalezienie Mukoroba nie jest prostą sprawą. Jedziemy szutrową drogą, momentami grzęznąc w piachu. Drogowskaz pojawia się dopiero tuż przed samą górą. Wcześniej nasz kierowca pyta o drogę kilka napotkanych osób. Po około godzinie jazdy jesteśmy na miejscu.

Pozujemy do zdjęć niczym przed laty Kazimierz Nowak. I chociaż nie mamy strojów z epoki, to przynajmniej staramy się przybrać identyczne pozy. Przy Palcu Boga spędzamy około pół godziny. Potem wracamy do szkoły w Tses. Wsiadamy na Brennabory i ruszamy w dalszą drogę. Nocleg mamy „zarezerwowany” pod gwiazdami przy szosie. Po drodze nie ma bowiem żadnej miejscowości, czy farmy w której moglibyśmy się zatrzymać.