Prezydent Bronisław Komorowski powiedział w środę, że skierowanie przez parlamentarzystów PiS wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą Traktatu Lizbońskiego to "swego rodzaju wotum nieufności" wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
"Można powiedzieć, że dla mnie była to oczywista oczywistość od samego początku i dosyć dziwna, żeby nie powiedzieć dziwaczna, inicjatywa zgłaszania zastrzeżeń i skarżenia do Trybunału Konstytucyjnego przez polityków PiS tego, co wynegocjował i podpisał prezydent Lech Kaczyński" - powiedział Komorowski.
Odniósł się w ten sposób do decyzji TK, który orzekł w środę, że Traktat Lizboński jest zgodny z polską konstytucją. Trybunał zajmował się sprawą Traktatu na wniosek senatorów PiS. Wniosek w tej sprawie złożyli też posłowie PiS.
Jak ocenił prezydent, skierowanie przez parlamentarzystów PiS do TK dokumentu wynegocjowanego przez Lecha Kaczyńskiego "jest w jakiejś mierze wotum nieufności" wobec jego poprzednika. "To jest dosyć nietypowe zachowanie, nawet jak na to środowisko" - dodał Komorowski.
Trybunał Konstytucyjny nie przychylił się do skargi senatorów PiS i orzekł, że Traktat Lizboński jest zgodny z polską konstytucją. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiada, że jego partia ponownie złoży do Trybunału wniosek w tej sprawie.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.