Błogosławieństwo to akt, który angażuje Kościół, bo poprzez ten znak przekazuje on łaskę Boga. Dlatego błogosławić można tylko to, co jest dobre: na przykład posiłek czy dom – przypomina ks. Xavier Dijon SJ, znany belgijski jezuita, profesor prawa i filozof, tłumacząc na łamach dziennika La Libre Belgique, dlaczego Kościół odmawia błogosławieństwa parom jednopłciowym.
Jego jasne stanowisko w tej sprawie to poważny wyłom w katolickim establishmencie w tym kraju. Wydana przed miesiącem deklaracja Kongregacji Nauki Wiary w sprawie zakazu błogosławienia związków homoseksualnych, została negatywnie przyjęta przez belgijski Kościół. Otwarcie odrzucił ją bp Johan Bonny, ordynariusz Antwerpii i wiceprzewodniczący Episkopatu, który w związku z przedłużającą się chorobą kard. De Kesela, najczęściej reprezentuje dziś na zewnątrz belgijskich biskupów. Jak sam podkreśla, był też ich delegatem na Synodzie o rodzinie.
Ks. Dijon, były prowincjał jezuitów, otwarcie broni decyzji Stolicy Apostolskiej, przypominając, że w opinii Kościoła, związek homoseksualny, niezależnie od intencji poszczególnych osób, nie odpowiada stwórczemu planowi Boga względem człowieka, kobiety i mężczyzny. Dlatego nie można go błogosławić, nie jest on drogą do świętości, bo świętość to nie tylko kwestia dobrych intencji.
Istnieje obiektywna sprzeczność między związkiem jednopłciowym, a tym, co Bóg nam objawił w Biblii – zauważa ks. Dijon. Zapytany, dlaczego zatem Pan Bóg dopuszcza homoseksualizm, odpowiedział: „Bo Bóg dopuszcza wszystko. Zostawia nas wolnych. Dopuszcza również grzech, wojny, przemoc. Sam fakt, że odczuwam w sobie jakąś skłonność, nie oznacza, że jest ona dobra”.
Belgijski jezuita zastrzega jednak, że wszystko to nie oznacza, że homoseksualiści nie mogą stać się świętymi. Przytaczając słynne już zdanie Papieża Franciszka: „Kimże ja jestem, abym ich sądził?”, podkreśla, że powstrzymywanie się od sądzenia poszczególnych osób, nie oznacza, że nie mogę powiedzieć iż obiektywnie homoseksualizm jest nieuporządkowaniem.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.