Pałac Elizejski nie ujawnia zarobków prezydenta Francji Emmanuela Macrona i odmawia udostępnienia dokumentów poświadczających wydatki szefa państwa - pisze we wtorek dziennik "Le Monde".
Ujawnienia wynagrodzenia prezydenta od miesięcy domaga się m.in. ekspertka think tanku Obserwatorium Etyki Publicznej Lucie Sponchiado. Jednak Pałac Elizejski i doradcy Macrona odmawiają dostępu do dokumentów, zasłaniając się poszanowaniem prywatności prezydenta.
Doradcy szefa państwa zapewniają, że jego wynagrodzenie i wydatki co roku kontrolowane są przez Trybunał Obrachunkowy.
"Le Monde" podkreśla jednak, że w kampanii wyborczej w 2017 roku Macron zobowiązał się do "umoralnienia życia publicznego", a w szczególności poprzez transparentność wynagrodzeń urzędników państwowych i parlamentarzystów.
Z dekretu z 2012 roku wynika, że oficjalne wynagrodzenie prezydenta Republiki wraz z różnego rodzaju dodatkami można oszacować na około 15 tys. euro miesięcznie.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.