Siły specjalne rosyjskiej milicji (OMON) uniemożliwiły w niedzielę stronnikom Frontu Lewicowego i innych radykalnych ugrupowań zorganizowanie w Moskwie akcji nazwanej przez nich "Dniem Gniewu".
OMON-owcy rozproszyli potencjalnych uczestników demonstracji. Co najmniej kilka osób - w tym lider Frontu Lewicowego Siergiej Udalcow - zostało zatrzymanych.
Swój "Dzień Gniewu" radykalne formacje lewicowe usiłują zorganizować w stolicy Rosji od marca, w 12. dniu każdego miesiąca. Wszystkie dotychczasowe próby zakończyły się interwencją OMON-u i zatrzymaniami.
W niedzielę uczestnicy akcji chcieli umieścić na drzwiach wejściowych do siedziby mera Moskwy na Placu Twerskim swoje żądania. A domagają się m.in. przywrócenia bezpośrednich wyborów gubernatorów, rozwiązania Moskiewskiej Dumy Miejskiej i przeprowadzenia nowych wyborów do moskiewskiego parlamentu, rozszerzenia praw samorządów terytorialnych oraz zrewidowania polityki budowlanej w stolicy.
Front Lewicowy i jego sojusznicy żądają także postawienia przed sądem poprzedniego mera Moskwy Jurija Łużkowa i jego żony Jeleny Baturinej, którym zarzucają łamanie prawa i korupcję.
Władze podjęły bezprecedensowe środki bezpieczeństwa. Na ulicę Twerską ściągnięto setki OMON-owców i żołnierzy wojsk wewnętrznych. Dojście do urzędu mera z obu stron zostało zamknięte. Wzmocniono ochronę pobliskich urzędów.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mmp/ kar/
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.
Pekin zapowiedział podjęcie działań odwetowych, w tym skargi do Światowej Organizacji Handlu.