Gruzja jest gotowa do omówienia starań Rosji o członkostwo w Światowej Organizacji Handlu (WTO), lecz nalega na zawarcie umowy o kontroli celnej na powszechnie uznawanej granicy między oboma krajami - powiedział w poniedziałek premier Gruzji Nika Gilauri.
W wywiadzie dla agencji Reuters premier Nika (Nikoloz) Gilauri oświadczył, że jego kraj domaga się "przejrzystości" na swej granicy z Rosją.
Część tej granicy, jak pisze Reuters, jest poza kontrolą Tbilisi, gdyż przebiega przez wspierane przez Moskwę separatystyczne regiony Abchazji i Osetii Południowej.
Gruzja jest członkiem WTO i teoretycznie może zablokować 17-letnie starania Rosji o wejście do WTO, gdyż, jak pisze Reuters, ma prawo weta, jak pozostałe 153 państwa organizacji.
O ewentualnej umowie o kontroli celnej mówił już wcześniej wiceminister spraw zagranicznych Gruzji Giorgi Bokeria, podkreślając, że obecnie gruzińskie punkty kontroli celnej znajdują się na terytorium kontrolowanym przez Rosję, toteż celnicy nie mogą kontrolować towarów na północnej granicy.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.