Pięciu przywódców państw unijnych, w tym prezydent Francji Nicolas Sarkozy, kanclerz Niemiec Angela Merkel i premier Wielkiej Brytanii David Cameron, zażądało zamrożenia budżetu UE w liście do Komisji Europejskiej - podała w sobotę francuska prezydencja.
List, w którym apeluje się o zamrożenie budżetu UE do 2020 r., podpisali także premierzy Holandii i Finlandii, Mark Rutte i Mario Kiviniemi.
"Realizowanie ambitnych polityk europejskich w służbie obywatelom jest możliwe przy stałym poziomie wydatków. Wymaga to lepszego wykorzystywania dostępnych funduszy" - podkreślili sygnatariusze listu.
"Zobowiązania do płatności powinny wzrosnąć o nie więcej niż wskaźnik inflacji przez całą następną perspektywę finansową" - brzmi fragment listu.
"Wszystkie kraje zaciskają pasa, by redukować deficyty. Europa także nie może od tego uciec" - zaznaczył w piątek Cameron na konferencji prasowej w Brukseli.
Obecny budżet UE na lata 2007-2013 wynosi 1,13 proc. PKB państw członkowskich, w sumie 975 mld euro na siedem lat.
Siedem lat temu, przed negocjacjami na temat obecnej perspektywy finansowej na lata 2007-2013, pojawił się podobny list. Podpisały go: Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Szwecja, Holandia i Austria. Dokument zdeterminował w znacznym stopniu negocjacje w sprawie budżetu wszystkich 27 państw.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.