W tym roku na wigilijnym stole w niektórych domach pojawią się kolorowe opłatki - pisze "Dziennik Polski".
Modzie na kolorowe opłatki hołdują zwłaszcza młodzi ludzie. W zakładach rzemieślniczych, które specjalizują się w produkcji opłatków, najwięcej pracy jest od września do grudnia. W Błoniu koło Tarnowa właśnie teraz kończy się pieczenie tego szczególnego produktu.
Receptura od lat jest taka sama. Opłatek powstaje z mąki i wody, ciasto trzeba dobrze wymieszać. Później trafia do specjalnego pieca. Samo pieczenie trwa niecałe dwie minuty. Następnie opłatki przenosi się do nawilżalni, wycina i pakuje.
Najwięcej wypieka się oczywiście białych, ale są także opłatki niebieskie, żółte, różowe, zielone i pomarańczowe.
Każda partia opłatków ma inny motyw. Przed laty były to motywy świeckie: dworki, pałace, królewski herb lub korona, motywy roślinne i inne ozdobne. Dziś są to najczęściej sceny o tematyce bożonarodzeniowej, takie jak: narodzenie Jezusa, pokłon pasterzy, hołd Trzech Króli.
Opłatki z Błonia są zamawiane nie tylko przez proboszczów diecezji tarnowskiej. Kupują je również księża pracujący na misjach. W tym roku pojechały m.in. do Francji, Niemiec, Norwegii i na Ukrainę.
Zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczone są na utrzymanie tarnowskiego seminarium - informuje "Dziennik Polski".(PAP)
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.