Decyzję o rezygnacji z tradycyjnej Pasterki i przeniesieniu głównych uroczystości Bożego Narodzenia na poranne Msze święte podjął w związku z pogróżkami wystosowanymi przez bojowników powiązanych z Al-Kaidą arcybiskup chaldejski, Louis Sako.
On i dziesięć innych osobistości chrześcijańskich tego miasta otrzymały drogą listowną ostrzeżenia, że mogą ponownie stanowić cel zamachów, sygnowane przez władze tzw. Islamskiego Państwa Iraku.
W Kirkuku, ośrodku przemysłu naftowego położonego 280 km na północ od Bagdadu, mieszka obecnie jedynie 10 tys. chrześcijan. Natomiast przed wojną w 2003 r. było ich tam pięciokrotnie więcej.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.