Zatopione obszary pod Zatoką Perską mogą kryć ślady jednej z najstarszych cywilizacji wynika z badań brytyjskiego archeologa Jeffreya Rose - poinformował portal EurekAlert.
Archeolog i badacz Jeffrey Rose z University of Birmingham twierdzi, że obszar wokół tzw. Oazy Zatoki Perskiej, znajdującej się na terenie dzisiejszych wód Zatoki, mógł być domem dla ludzi ok. 100 tys. lat temu. Potem przybyły w ten rejon inne grupy osadników.
Przed zalaniem obszar Zatoki stanowił idealne schronienie wśród otaczających nieurodzajnych pustyń, ze świeżą wodą dostarczaną ze zlewisk Eufratu, Tygrysu oraz rzek Karun i Wadi Baton.
Oaza Zatoki była dostępna dla najwcześniejszych osadników, stając się swojego rodzaju sanktuarium w czasie epoki lodowcowej, kiedy przyległe obszary nie były dostępne na skutek ekstremalnej suszy.
"Obecność ludzi w Oazie rozszerza nasze pojęcie o ludzkiej obecności i ewolucji kulturowej na dawnym Bliskim Wschodzie" - zauważa Rose.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.