Ukrainiec Leonid Stanisławskij z Charkowa od ponad 60 lat gra amatorsko w tenisa i jako 97-latek był najstarszym zawodnikiem mistrzostw świata seniorów, a jego nazwisko widnieje w Księdze Rekordów Guinnessa. Jego największym problemem jest znalezienie rywala w swojej kategorii wiekowej.
Zazwyczaj musi rywalizować z młodszymi o kilkanaście lat tenisistami.
Pasją do tenisa zaraził go w wieku 30 lat kolega, były mistrz ZSRR w gimnastyce. Od tamtego czasu trenuje zawsze trzy razy w tygodniu.
Stanisławskij podkreślił walory tenisa.
"To elegancki sport, dobre fizyczne ćwiczenie dla całego ciała. Piękna dyscyplina, w której możesz walczyć niezależnie od wieku" - powiedział Ukrainiec, który obecnie przygotowuje się do mistrzostw świata super-seniorów, które mają się odbyć w październiku na Majorce.
Pierwszy raz w historii w turnieju wprowadzona zostanie kategoria +90. Pomysłodawcą tego pomysłu był właśnie Stanisławskij, który wysłał prośbę do Międzynarodowej Federacji Tenisa.
"Ludzie po 70-tce mówią: dzięki Bogu przeżyłem kolejny rok, ci między 70 a 90 rokiem: dzięki Bogu przeżyłem kolejny miesiąc, zaś osoby w moim wieku, po 90-tce dziękują Bogu za każdy dzień" - powiedział Ukrainiec, który uważa, że sekretem jego długowieczności są "dobre geny" i regularne uprawianie sportu.
Wstaje rano i dzień rozpoczyna od gimnastyki, w tym pompek. Poza tenisem uprawia pływanie i narciarstwo.
Marzy o skoku ze spadochronem, dożyciu 100 lat i spotkania na korcie z Rogerem Federerem.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.