Zdecydowana większość szpitali podpisała już kontrakty z NFZ na świadczenia zdrowotne w 2011 r. Negocjacje nadal trwają m.in. w woj. kujawsko-pomorskim. Porozumienia z Funduszem nie osiągnął jeszcze największy szpital na Pomorzu. Lecznicy w Rabce-Zdroju grozi likwidacja.
W regionie kujawsko-pomorskim większość szpitali nadal negocjuje warunki kontraktów na 2011 rok. Fundusz i dyrektorzy szpitali, do czasu podpisania umów, nie chcą wypowiadać się na temat proponowanych stawek i warunków, a także konsekwencji, jakie będą miały dla poszczególnych placówek nowe kontrakty. Na zawarcie umów mają czas do końca lutego 2011 roku i do tego czasu mogą, nawet bez nowej umowy, świadczyć usługi na dotychczasowych warunkach.
Największy szpital na Pomorzu - Uniwersyteckie Centrum Kliniczne (UCK) w Gdańsku - nadal negocjuje z NFZ kontrakt na prowadzenie dziennego oddziału psychiatrycznego. Pomorski NFZ podpisał praktycznie wszystkie kontrakty na leczenie szpitalne, pozostały jeszcze rokowania w konkursach na oddziały ratunkowe. Kończą się negocjacje dotyczące postępowań w zakresie opieki psychiatrycznej oraz leczenia uzależnień (dotyczy to kilku poradni).
Podhalański Szpital Specjalistyczny w Nowym Targu nie podpisał jeszcze kontraktu z NFZ na 2011 rok. Jak powiedział PAP wicedyrektor lecznicy Krzysztof Sudoł, nowotarski szpital w ogóle nie otrzymał propozycji zakontraktowania oddziału neurochirurgii. "To dramatyczna sytuacja dla naszego szpitala. Bez działalności neurochirurgii sytuacja finansowa szpitala będzie dużo gorsza niż w mijającym roku" - powiedział Sudoł. Co do pozostałych oddziałów propozycje są podobne jak w roku ubiegłym. Nadal trwają rokowania co do poradni specjalistycznych.
NFZ nie podpisał kontraktu na działalność oddziału wewnętrznego szpitala miejskiego w Rabce-Zdroju. Zdaniem burmistrz miasta Ewy Przybyło, grozi to likwidacją lecznicy trzy lata temu przekształconej w spółkę.
Mazowiecki NFZ podpisał kontrakty z większością szpitali. Jak poinformowała PAP rzeczniczka oddziału Wanda Pawłowicz, tylko z niektórymi lecznicami prowadzone są tzw. dogrywki. "Chodzi o szpitale, które nie dostarczyły wymaganej dokumentacji lub miały braki kadrowe czy sprzętowe" - dodała.
Natomiast lubuski oddział NFZ zakończył negocjacje umów ze wszystkimi szpitalami w regionie. Obecnie trwa procedura związana z ich podpisywaniem.
Także w woj. lubelskim rozstrzygnięto już postępowania konkursowe. "Trwa proces podpisywania umów ze świadczeniodawcami" - zaznaczyła rzeczniczka oddziału Małgorzata Bartoszek. Negocjacje z NFZ kończy m.in. Dziecięcy Szpital Kliniczny w Lublinie.
Na Opolszczyźnie postępowania konkursowe są rozstrzygnięte w 99 proc. - powiedział PAP dyrektor opolskiego oddziału NFZ, Filip Nowak. "Wszystko wskazuje na to, że w nowym roku będziemy mogli realizować świadczenia u wszystkich świadczeniodawców" - zaznaczył.
Również rzecznik warmińsko-mazurskiego oddziału NFZ Magdalena Mil poinformowała, że w regionie rozstrzygnięto już wszystkie konkursy na świadczenie usług medycznych, pozostało jedynie podpisanie umów na podstawową opiekę zdrowotną. Termin składania wniosków przez gabinety lekarzy rodzinnych upływa bowiem z końcem roku.
Wszystkie 22 szpitale w województwie świętokrzyskim zakończyły negocjacje z NFZ na kontraktowanie świadczeń w 2011 r. "Z trzema lecznicami kończymy jeszcze załatwianie ostatnich formalności. Nie mamy skrajnych sytuacji, w których dyrektorzy nie chcą podpisać się pod wynegocjowanymi kontraktami" - powiedziała PAP rzeczniczka świętokrzyskiego NFZ Beata Szczepanek.
Wielkopolski oddział NFZ ma zawarte umowy wieloletnie z placówkami ochrony zdrowia, obowiązujące do końca 2011 r. Dotyczy to m.in. leczenia szpitalnego - poinformowała PAP Marta Banaszak-Osiewicz, rzeczniczka wielkopolskiego NFZ.
Na Podkarpaciu szpitale mają umowy wieloletnie z NFZ i w tym roku podpisały tylko ich renegocjacje. Jak poinformował PAP rzecznik podkarpackiego NFZ Marek Jakubowicz, Fundusz podpisał już wszystkie 52 renegocjacje umów, w tym 31 z publicznymi placówkami i 21 z niepublicznymi.
Małopolski oddział NFZ rozstrzygnął większość konkursów na świadczenia medyczne finansowane ze środków publicznych. Trwają ostatnie negocjacje m.in. ze stomatologami, w toku jest również kontraktowanie świadczeń w podstawowej opiece zdrowotnej.
Wszystkie placówki w regionie łódzkim świadczące usługi z zakresu leczenia szpitalnego podpisały już aneksy do umów z Narodowym Funduszem Zdrowia na 2011 rok - poinformowała rzeczniczka łódzkiego oddziału NFZ Beata Aszkielaniec.
Śląski oddział NFZ zakończył już negocjacje ze świadczeniodawcami, podpisując z nimi protokoły uzgodnień, poprzedzające podpisanie kontraktów. Największą niewiadomą pozostają porady specjalistyczne - wyniki konkursu ogłoszono 20 grudnia, ale nie ma jeszcze ostatecznych rozstrzygnięć, bo przychodnie mogły do północy w poniedziałek składać odwołania.
Jak poinformowała rzeczniczka zachodniopomorskiego oddziału NFZ Małgorzata Koszur, postępowanie konkursowe zostało zakończone w listopadzie. Obecnie trwają tzw. dogrywki, ich wyniki zostaną ogłoszone 31 grudnia - dodała.
W woj. dolnośląskim kontrakty na 2011 r. z NFZ podpisały już wszystkie szpitale. Jak powiedziała PAP rzeczniczka prasowa dolnośląskiego oddziału NFZ Joanna Mierzwińska, na Dolnym Śląsku w większości przypadków nie podpisywano nowych umów, lecz negocjowano warunki finansowe do zawartych wcześniej umów wieloletnich.
Podlaski NFZ ma zawarte na 2011 rok aneksy do wieloletnich umów ze wszystkimi 34 szpitalami w regionie - poinformował PAP rzecznik podlaskiego oddziału funduszu Adam Dębski. Wyjątkiem są jedynie trzy oddziały w szpitalu wojewódzkim w Białymstoku (okulistyka, neurologia i rehabilitacja neurologiczna) oraz szpitalny oddział ratunkowy w szpitalu wojewódzkim w Suwałkach. Na tych oddziałach nie uzgodniono warunków finansowych. Do końca roku nie będzie już negocjacji na ten temat.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.