Iran zestrzelił w Zatoce Perskiej dwa zachodnie bezzałogowe samoloty rozpoznawcze - oznajmił dowódca sił powietrznych irańskiej Gwardii Rewolucyjnej Amir Ali Hadżizadeh, cytowany w niedzielę przez agencję Fars. Nie wyjaśnił, kiedy to się stało.
"Zachód dysponuje urządzeniami, których nie możemy ignorować, głównie satelitami czy samolotami szpiegowskimi z możliwością robienia zdjęć" - powiedział Hadżizadeh. Dodał, że choć samoloty bezzałogowe są głównie wykorzystywane w Afganistanie i Iraku, to "kilkakrotnie naruszyły one terytorium" Iranu.
"Nasze siły zestrzeliły wiele samolotów szpiegowskich i nowoczesnych samolotów należących do naszych wrogów. W Zatoce Perskiej zestrzeliliśmy dwa samoloty szpiegowskie" - powiedział Hadżizadeh.
"Informację tę podajemy po raz pierwszy" - dodał wojskowy.
Nie wyjaśnił, kiedy doszło do zestrzelenia "bezzałogowych samolotów rozpoznawczych".
Elitarna Gwardia Rewolucyjna, działająca obok irańskiego wojska, została utworzona w celu obrony rewolucji islamskiej z 1979 r. przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi. Gwardia ma oddzielne dowództwo, a także jednostki powietrzne, morskie oraz lądowe.
Ich dowódcy często chwalą możliwości militarne swoich jednostek.
Główni wrogowie Iranu, czyli Izrael i USA, nie wykluczają militarnej interwencji, jeśli drogą dyplomatyczną nie uda się zakończyć sporu dotyczącego irańskiego programu nuklearnego.
Zachód od dawna podejrzewa Iran o zamiar potajemnego zbudowania broni jądrowej. Według Teheranu, wzbogacanie uranu służy wyłącznie uzyskaniu paliwa dla elektrowni atomowych. Iran jest w tej kwestii nieugięty mimo sankcji, jakie kilkakrotnie nakładała na niego Rada Bezpieczeństwa ONZ.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"