"Przychodzi dzień, kiedy potrzebujemy zacząć rozmowę z Bogiem twarzą w twarz. Kiedy zaczynamy ku Niemu iść mocą własnej decyzji. Już nie dla rodziców, ale dla siebie samych. A jeszcze lepiej: dla Niego samego". Setki młodych ludzi pod wielkim namiotem pyta: "Jak to zrobić?".
Szczytem każdego dnia jest Eucharystia celebrowana przez kilkudziesięciu kapłanów. Przyjeżdżają biskupi z diecezji odpowiedzialnych za organizację Festiwalu Życia. Dla młodych ważne jest, aby widzieć i wiedzieć, że Kościołowi na nich zależy.
Przez całą dobę w białym namiocie nad jeziorem na uczestników festiwalu czeka Jezus w Najświętszym Sakramencie. Dzień i noc trwa adoracja. Tu, poza Eucharystią, dokonują się największe cuda. Bóg przyciąga spragnione więzi i miłości serca młodych ludzi do siebie. Stąd już tylko dwa kroki na molo, a tam przez cały czas czekają kapłani w przenośnych konfesjonałach. Setki spowiedzi, tysiące rozmów każdego dnia. - Przyjeżdżają tu nieraz osoby bardzo poranione przez własny grzech, przez grzechy innych ludzi, zdrady, rozwody rodziców - przyznają księża. - W spowiedzi odnajdują Ojca, który czekał na nich od dawna. Teraz wybiega im na spotkanie. Ten obraz przestaje być metaforą, pobożnym sloganem, a staje się ich własnym doświadczeniem, rzeczywistością życia. Oni stąd wyjadą jako inni ludzie, bo mają w sobie przekonanie, że Ktoś ich kocha bezgranicznie, że Komuś na nich zależy. Odzyskali poczucie własnej wartości, bez względu na to, jak widzi ich świat. Teraz wrócą do siebie, a świat zdziwi się, skąd w nich ta radość. Jest nadzieja, że inni też będą chcieć jej skosztować.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.