W Areszcie Śledczym w Lublinie ruszy kolejna edycja licencjackich studiów stacjonarnych na kierunku nauki o rodzinie i specjalności – asystent osoby niesamodzielnej. Czternastu osadzonych zostanie przyjętych w poczet studentów KUL.
Jak podkreśla rektor KUL, ks. prof. Mirosław Kalinowski, dzięki współpracy uczelni z Aresztem, osadzeni z powodzeniem mogą wykorzystywać czas odbywania kary do własnego rozwoju, nie tylko intelektualnego ale także społecznego. – Studia stanowią dla nich drogę do readaptacji i powrotu do funkcjonowania w społeczeństwie z nowymi umiejętnościami i wiedzą – podkreślił rektor.
Dyrektor Aresztu Śledczego w Lublinie płk Jacek Wróbel wskazał, że edukacja osadzonych w ramach studiów prowadzonych przez KUL jest dla nich szansą na wartościowe zagospodarowanie czasu. „Studia i uzyskanie dyplomu uniwersyteckiego prowadzą do samodowartościowania, co pomoże osadzonym m.in. w poszukiwaniu pracy po wyjściu na wolność” – podkreślił.
KUL jest jedną z nielicznych uczelni w Polsce, które umożliwiają więźniom zdobycie wyższego wykształcenia. Osadzeni realizują pełen program zajęć uniwersyteckich, z tym, że odbywają się one w areszcie. Studia mają istotne znaczenie ponieważ poza wymiarem naukowym, stwarzają szansę na skuteczne przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu.
Inauguracja w Areszcie Śledczym zaplanowana jest na 20 października. Wezmą w niej udział wszyscy studenci-osadzeni, czyli łącznie trzydzieści osób.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.