Z godzinnym opóźnieniem rozpoczęła się w sobotę w Katowicach otwarta część II Kongresu Ruchu Poparcia Palikota. Do hali Międzynarodowych Targów Katowickich przybyło ok. półtora tysiąca osób.
Wcześniej, podczas rozpoczętej w południe zamkniętej części Kongresu, ok. 800 delegatów - członków stowarzyszenia, które ma stanowić zaplecze dla przyszłej partii Palikota - wybrało spośród ośmiorga kandydatów trzyosobową komisję rewizyjną, a spośród dwunastu zgłoszonych osób - siedmioosobowy zarząd krajowy z przewodniczącym na czele.
Jak już wcześniej zapowiadał Janusz Palikot, on sam nie ubiegał się o funkcję szefa stowarzyszenia. Na przełomie lutego i marca, kiedy odbędą się wybory władz krajowych partii Ruch Poparcia, zamierza kandydować na jej przewodniczącego.
Do czasu rozpoczęcia otwartej części spotkania wyniki wyborów władz stowarzyszenia nie były jeszcze znane - miały zostać przedstawione na zakończenie debaty mającej być głównym punktem kongresu.
Na debatę przybyli goście spoza stowarzyszenia: reżyser i polityk Kazimierz Kutz, specjalista od wizerunku i marketingu politycznego Piotr Tymochowicz, aktorzy Ewa Wójciak i Jacek Poniedziałek oraz Czesław Grzelak z Ligi Etyki. Nie dotarli wcześniej zapowiadani ekonomista prof. Jan Winiecki oraz filozof i etyk Magdalena Środa.
Otwarta część Kongresu rozpoczęła się od zapalenia przez Palikota "pochodni życia" - jak mówił, na przekór utrzymującej się w Polsce w ostatnich miesiącach atmosfery "cywilizacji śmierci". Wójciak i Poniedziałek, a także prowadzący spotkanie Robert Leszczyński odczytali wiersze Czesława Miłosza, m.in. "Dar". W wystąpieniu programowym Palikot wymienił potem nowe postulaty gospodarcze Ruchu.
Palikot mówił m.in. o: wprowadzeniu podatku 3x18 proc. (PIT, CIT i VAT) i obniżeniu w ciągu czterech lat o połowę deficytu finansów publicznych (m.in. poprzez "wstrzymanie misji w Afganistanie", ograniczenie wydatków na armię, wycofanie się państwa z finansowania Kościoła, a także lepsze zarządzanie administracją i zarządzanie państwowymi przedsiębiorstwami, np. połączenie ZUS i KRUS).
Palikot wśród szans na przychody dla państwa wymienił m.in.: rozwój turystyki (potrzebna dobra kampania marketingowa Polski, tak turystyczna, jak i gospodarcza). Akcentował, że Ruch Poparcia chce być "pierwszą w Polsce partią małych przedsiębiorstw". "Bez nich nie będzie autostrad" - mówił Palikot, postulując przy tym zmianę profilu ministerstwa gospodarki - na wzór amerykański - na "ministerstwo małych i średnich przedsiębiorstw".
Otwarta część Kongresu z debatą, według organizatorów, planowana jest na ok. trzy godziny. Wypełnić ją mają wystąpienia panelistów, a także pytania z sali.
Sobotni kongres Ruchu Poparcia Palikota odbywa się w największej hali wystawienniczej Międzynarodowych Targów Katowickich - uczestniczy w nim ok. półtora tysiąca osób. Halę wewnątrz podzielono czarnymi kotarami na części. Głównym elementem scenografii jest wielki diodowy ekran ustawiony za podium w głównej hali.
Według zapowiedzi Palikota, następnego dnia po kongresie w całym kraju pojawić ma się ok. 2 tys. billboardów z hasłem "gospodarka jest najważniejsza". Szeroko zakrojona akcja billboardowa - poświęcona promowaniu postulatów i programu Ruchu - ma być prowadzona do marca.
Stowarzyszenie Ruch Poparcia Palikota liczy ok. 5 tys. członków i ok. 27 tys. sympatyków; ma 18 oddziałów. Śląski oddział stowarzyszenia należy do najliczniejszych.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.