Adam Małysz zajął piąte miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w japońskim Sapporo. Wygrał Austriak Andreas Kofler, lider Pucharu Świata Austriak Thomas Morgenstern uplasował się na trzeciej pozycji.
Drugie miejsce wywalczył Niemiec Severin Freund, który niespodziewanie triumfował w pierwszym konkursie rozegranym w sobotę. Rafał Śliż został sklasyfikowany na 24. pozycji, a Piotr Żyła na 26.
Po pierwszej serii Małysz był trzeci po lądowaniu na 131 m. Taką samą odległość uzyskał Kofler, obaj otrzymali takie same noty za styl, ale Austriak skakał w lepszych warunkach wietrznych i był sklasyfikowany na drugiej pozycji. Prowadził Freund, zwycięzca pierwszego konkursu, po najdłuższym skoku tej serii - 134,5 m.
Największą niespodzianką po pierwszej serii była dopiero 13. lokata Morgensterna, który doleciał tylko do 110 m. W serii finałowej okazało się, że był "wypadek przy pracy", Austriak poszybował na 136,5 m (najdłuższy skok drugiej serii) i dzięki temu awansował aż o dziesięć pozycji - na trzecie miejsce w konkursie.
Małysz, po świetnym skoku w pierwszej serii, w drugiej, podobnie jak podczas konkursu sobotniego, trafił na zdecydowanie słabsze warunki wietrzne i doleciał tylko do 114 m. Skoczek z Wisły nie utrzymał miejsca na podium, przegrał z Freundem i Koflerem, ale także z Morgensternem i Czechem Janem Maturą, który w finale wylądował o czternaście metrów dalej od Polaka.
Konkursy w Sapporo nie były udane dla Szwajcara Simona Ammanna. W sobotę zajął szóste miejsce, w niedzielę był ósmy.
26-letni Kofler, triumfator Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2009/2010, odniósł piąte w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Liderem Pucharu Świata pozostał Thomas Morgenstern, Adam Małysz jest nadal na czwartej pozycji. Na drugie miejsce awansował Kofler, Ammann spadł na trzecie.
W następny weekend skoczkowie będą rywalizowali w trzech konkursach w Zakopanem.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.