ONZ apeluje o mobilizację ok 32,7 milionów dolarów w celu uniknięcia poważnego kryzysu humanitarnego na WKS.
W poniedziałkowych godzinach wieczornych, konwój wojsk pokojowych, eskortujący mediatora Unii Afrykańskiej, został zatrzymany oraz ostrzelany przez zwolenników Laurenta Gbagbo. Niebieskie hełmy odpowiedziały seriami strzałów ostrzegawczych. W wyniku popłochu zanotowano 3 osoby ranne. Misja ONZ na WKS zdemetnowała pogłoski mówiące o otwarciu ognia w kierunku ludności cywilnej.
Operacja „martwy kraj” spowodowała znaczny paraliż w niektórych częściach Abidżanu. W dzielnicach Abobo, Adjame, Trechville oraz Anyama, wszystkie sklepy zostały zamknięte. Środki transportu publicznego wstrzymały funkcjonowanie w wyniku zablokowania głównych dróg przez palące się opony oraz młodzież rzucającą kamienie w niemal każdy nadjeżdżający pojazd.
Liczba uchodźców z WKS w Liberii dochodzi do ponad 28.000 – podaje komisarz do spraw uchodźców przy ONZ.
ONZ apeluje o mobilizację ok 32,7 milionów dolarów w celu uniknięcia poważnego kryzysu humanitarnego na WKS. Zebrana suma miałaby zapewnić pomoc humanitarną na okres 6 miesięcy.
Szefowie sił zbrojnych Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej rozpoczęli w Bamako (stolica Mali) spotkanie dotyczące możliwej interwencji zbrojnej na WKS.
Wysłannik Unii Afrykańskiej w kwestii kryzysu na WKS, kenijski premier Raila Odinga, postanowił wycofać się z misji mediacyjnej między dwoma zaprzysiężonymi prezydentami w kraju. Według mediatora, Laurent Gbagbo nie wywiązał się z wcześniejszych obietnic i nadal blokuje dostęp do hotelu Golf, w którym znajduje się Alassane Ouattara oraz jego najbliżsi współpracownicy. Obóz pro Gbagbo oskarżył wysłannika UA o stronnictwo na korzyść Alassana Ouattary.
19.00-06.00 – godzina policyjna w abidżańskich dzielnicach Abobo i Anyama.
źródła: AFP, Xinhua, dziennik „Nord-Sud” ze środy 19 stycznia 2011.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.