Rzecznik PiS Adam Hofman zapowiedział złożenie w poniedziałek do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej wniosku o ukaranie premiera Donalda Tuska za jego słowa wypowiedziane w Sejmie podczas przedstawiania informacji rządu ws. katastrofy.
"Donald Tusk będzie musiał się wytłumaczyć przed Komisją Etyki ze słów, które były obraźliwe dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej" - powiedział w poniedziałek w Radiu ZET Hofman. "Mówił, że część rodzin nie chce wyjaśnienia prawdy, i za to trafi do Komisji Etyki" - dodał Hofman.
W informacji przedstawionej Sejmowi, premier wyraził opinię, że już od pierwszych godzin po katastrofie smoleńskiej potęgowało się wrażenie, iż "nie wszyscy byli zainteresowani pełną prawdą" o tym, co stało się 10 kwietnia. "Już od pierwszych godzin po katastrofie potęgowało się - nie tylko moje - wrażenie, że istnieją inne poglądy, inne interesy polityczne, niż te, które my określiliśmy jako priorytetowe. Nie wszyscy byli zainteresowani pełną prawdą o katastrofie i dalece nie wszyscy byli zainteresowani tym, aby katastrofa smoleńska nie przerodziła się także w katastrofę w relacjach pomiędzy Polską, a jej sąsiadami, w tym z Federacją Rosyjską" - mówił szef rządu.
PiS skierowało już w piątek do Komisji Etyki wniosek przeciwko wicemarszałkowi Sejmu Stefanowi Niesiołowskiemu. PiS chce ukarania go m.in. za sposób prowadzenia debaty nad informacją rządu ws. katastrofy smoleńskiej.
W piśmie do przewodniczącej komisji Elżbiety Witek (PiS) napisano, że w dniach 18-20 stycznia Niesiołowski wielokrotnie naruszył zasady etyki poselskiej "poprzez wygłaszanie stwierdzeń obrażających i szkalujących parlamentarzystów opozycji".
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.