Wojna skończona, ale pamięć trwa

  Andrzej Grygiel/PAP Prezydent Niemiec Christian Wulff (z tyłu drugi z lewej) oraz prezydent RP Bronisław Komorowski, w towarzystwie szefa Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, prof. Władysława Bartoszewskiego, złożyli wieńce pod ścianą straceń na dziedzińcu bloku 11 w byłym Auschwitz

Prezydent mówił o wadze tego, że wraz z prezydentem Niemiec Christianem Wullfem stanął wspólnie przy ścianie straceń w byłym niemieckim obozie Auschwitz, gdzie naziści rozstrzelali wiele tysięcy osób, głównie Polaków. "To ma swój wymiar symboliczny, choć nie jest to początek procesu, a raczej jego fragment, etap. Niewątpliwie po raz pierwszy takie wydarzenie ma miejsce, że prezydenci Polski i Niemiec są tu, w Auschwitz, i w sposób symboliczny zaznaczają stosunek do czasu zbrodni, ale i czasu pojednania polsko-niemieckiego" - powiedział prezydent.

Prezydent Komorowski zwrócił uwagę, że Christian Wulff jest pierwszym prezydentem Niemiec, który urodził się już po wojnie. Jego obecność na uroczystości świadczy o tym, że pokolenie, które wojny nie zna, chce o jej doświadczeniu pamiętać i z tego doświadczenia wyciągać naukę.

Komorowski podkreślił zarazem, że niezwykle ważne było dla niego także wspólne spotkanie z prezydentem Wulffem w niemieckim obozie Sachsenhausen. "Razem złożyliśmy kwiaty, by upamiętnić zbrodnię niemiecką na polskiej elicie - profesorach Uniwersytetu Jagiellońskiego i generale Grocie-Roweckim. To był ważny gest, bo oznacza gotowość budowania dalszego pojednania na drodze prawdy, nawet gdy jest bolesna" - powiedział.

Prezydent odniósł się także do apelu o wsparcie finansowo Fundacji Auschwitz-Birkenau. Apel wygłosił podczas głównej uroczystości rocznicy wyzwolenia Władysław Bartoszewski.

"Istnieje problem trwałego finansowania muzeum w tak rozbudowanym kształcie. () Wydaje się, że zostało znalezione narzędzie trwałego zabezpieczenia poziomu finansowania bez obciążania tylko i wyłącznie budżetu państwa polskiego. () Powstaje fundusz żelazny (). Ma zgromadzić 120 mln euro. 60 przekażą Niemcy. Mam nadzieję, że inne państwa też zaangażują się w stopniu, w którym problem utrzymania Muzeum Auschwitz, które jest dramatycznym doświadczeniem całej Europy, świata, nie będzie obciążał jak dotychczas tylko i wyłącznie polskiego budżetu" - powiedział prezydent.