Sprawcą zamachu na moskiewskim lotnisku Domodiedowo, w którym zginęło w poniedziałek 35 osób, był 20-letni mężczyzna pochodzący z jednej z republik Kaukazu Północnego - poinformował Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej.
"Ustaliliśmy tożsamość zamachowca-samobójcy, który zdetonował ładunek wybuchowy" - głosi komunikat rosyjskich śledczych. Śledczy nie chcą podać nazwiska zamachowca, ponieważ trwają czynności zmierzające do "zidentyfikowania i zatrzymania organizatorów tego aktu terrorystycznego i ich wspólników" - wskazał przedstawiciel Komitetu Władimir Markin.
Według agencji AFP, która powołuje się na to samo źródło, celem poniedziałkowego zamachu byli "przede wszystkim obcokrajowcy" i "nie jest przypadkiem, że aktu terroru dokonano w hali przylotów".
Według rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w ataku zginęło co najmniej ośmiu obcokrajowców: dwóch obywateli Tadżykistanu, obywatel Uzbekistanu, dwóch Austriaków, Niemiec, Ukrainka i obywatel Wielkiej Brytanii.
Do eksplozji na lotnisku Domodiedowo doszło około godz. 16.37 czasu moskiewskiego (godz. 14.37 czasu polskiego) w hali przylotów, przy wyjściu z zielonej strefy celnej, obok jednej z tamtejszych kawiarni. Siłę eksplozji eksperci oszacowali na 5-7 kg trotylu. Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia. Zginęło 35 osób, a 180 odniosło obrażenia.
Pekin zapowiedział podjęcie działań odwetowych, w tym skargi do Światowej Organizacji Handlu.
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.