Mała chińska wioska na Jedwabnym Szlaku dała w ubiegłych latach 14 powołań. W grupie tej jest siedmiu księży, jeden diakon, trzy siostry zakonne i trzech seminarzystów.
Wioska Zan Jia Cun leży w prowincji Shaan Xi w środkowych Chinach. Rejon ten uznawany jest za kolebkę cywilizacji Państwa Środka. Rezydowało tu kilka dynastii rządzących przez wieki cesarstwem. Watykańska agencja Fides skontaktowała się z proboszczem chińskiej parafii, by zapytać go o sekret tak znaczącej liczby osób wybierających służbę Bożą.
Duchowny podkreślił, że w liczącej 660 osób miejscowości ponad 400 to katolicy. W jego przekonaniu wierni nie mają żadnego sekretu budzenia nowych powołań, ale jedynie żyją na co dzień swą wiarą. Eucharystie stanowią mocny punkt odniesienia dla całej społeczności. Edukacja katolicka dzieci rozpoczyna się już w przedszkolu. Często też kościół parafialny jest otwarty całą dobę, by dać wiernym możliwość adoracji Najświętszego Sakramentu. Co ciekawe, chińska wioska jest też przykładem rozwoju ekonomicznego. Katolicy zdecydowali, że remont budynków we wsi rozpocznie się od kościoła.
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.