Mimo spadku powołań i starzenia się osób konsekrowanych, najlepszą reklamą zgromadzeń zakonnych jest świadectwo życia sióstr i zakonników. Ojciec Waldemar Barszcz z Watykanu przedstawia dane dotyczące powołań zakonnych w świecie.
O. Waldemar Barszcz, kierownik wydziału watykańskiej Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego uczestniczył w tarnowskich obchodach Dnia Życia Konsekrowanego. W rozmowie z KAI podkreślił znaczenie kształcenia i formacji wstępnej, co do których nie można obniżać wymagań z powodu braku powołań. „Nie ilość a jakość jest najważniejsza” – dodał o. Barszcz.
W swoim wykładzie do osób konsekrowanych mówił o spadku powołań i wyzwaniach związanych z tym zjawiskiem. W 1970 roku w zakonach żeńskich na prawach papieskich, było na świecie 1 milion 55 tys. zakonnic, a w 2009 roku już tylko 739068. Czyli w ciągu 40 lat liczba sióstr zmniejszyła się o prawie 300 tys.
Braci zakonnych w 1970 roku było 90 tys., a w 2009 już tylko 54 tys., czyli 36 tys. mniej. Zakonników kapłanów w 1970 roku było 171920, a w 2009 roku około 127100 zatem prawie 45 tysięcy mniej. Spadek liczby powołań zakonnych nadal trwa, najbardziej widać to zjawisko w Europie Zachodniej, Ameryce Północnej i Kanadzie.
W Europie najwięcej sióstr zakonnych po ślubach wieczystych nadal jest we Włoszech: 69771, chociaż na przestrzeni ostatnich 7 lat ich liczba zmniejszyła się o ponad 15 tysięcy. W Hiszpanii liczba członkiń zgromadzeń żeńskich wynosi 39400, zmalała o 6 tys. We Francji, która nadal jest na trzecim miejscu pod względem ilości profesek wieczystych wynosi 24695 i zmalała o ponad 9 tysięcy. Na czwartym miejscu jest Polska, która wyprzedziła w ostatnich 7 latach Niemcy i ma 18827 sióstr, mniej tylko o około 1000.
Kierownik wydziału watykańskiej Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego podkreślił też, że osoby konsekrowane w Europie i Ameryce Północnej, mają średnio 60 lat, ale są i miejsca gdzie średnia wieku to 70 a nawet 80 lat.
Z socjologicznego punktu widzenia jest to zjawisko bardzo negatywne, gdyż właśnie z problemem starzenia się łączy się wyzwanie porzucania dzieł a nawet zamykania instytutów zakonnych. W 2009 roku Stolica Apostolska zadecydowała o likwidacji 4 zgromadzeń a 6 innych zostało włączonych do innych wspólnot zakonnych.
Mimo spadku powołań, są także tendencje wzrostu w niektórych zgromadzeniach żeńskich. W ostatnich 7 latach są one zauważalne w takich krajach jak : Rumunia z 838 do 864; Ukraina z 556 do 798; Bośnia Hercegowina z 483 do 510; Albania z 261 do 320. Natomiast na przestrzeni ostatnich 5 lat w Serbii ilość profesek wieczystych wzrosła z 278 do 423.
We Francji na przestrzeni ostatnich 7 lat ilość kandydatek do życia w zakonie podniosła się prawie dwukrotnie: z 596 do 1141. W Belgii ponad trzykrotnie: z 99 do 430. M.in. w tych krajach powstały nowe zgromadzenia. W ubiegłym roku Stolica Apostolska zatwierdziła 12 nowych zgromadzeń na prawach papieskich.
„Te nieśmiałe wzrosty liczb profesek czasowych nie prześcigną liczby brakujących zakonnic i tendencja spadkowa Europy zapowiada się długotrwała i szczerze sobie trzeba powiedzieć, że bez większych nadziei na przyszłość” – powiedział o. Barszcz z Watykanu.
Po wykładzie osoby konsekrowane z całej diecezji, uczestniczyły w uroczystej Mszy św. pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Wiktora Skworca. Homilię wygłosił biskup pomocniczy Wiesław Lechowicz. O osobach konsekrowanych mówił, że są przykładem pobożności, prawości, podziękował im za nadzieję, modlitwę, post, czyny ascetyczne. „Nie ustawajcie w takim sposobie życia” - apelował kaznodzieja.
W diecezji tarnowskiej jest ponad tysiąc sióstr zakonnych i około 150 braci i zakonników. Pracują w szpitalach, domach opieki, szkołach, przedszkolach a także na misjach. Siostry prowadzą m.in. Dom Samotnej Matki, kuchnie dla ubogich. Jedną z nowych inicjatyw są okna życia w Tarnowie i w Nowym Sączu, gdzie trafiło już dwoje dzieci. W Starym Sączu, Tarnowie i w Zakliczynie – Kończyskach znajdują się zakony klauzurowe.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.