Niech św. Joanna d’Arc oficjalnie zostanie uznana za patronkę polityków – apeluje włoski pisarz i publicysta Antonio Socci. Jedna z ostatnich katechez środowych, poświęcona Dziewicy Orleańskiej odbiła się we Włoszech wielkim echem.
Tamtejszych publicystów zaskoczył fakt, że Benedykt XVI ukazał św. Joannę d’Arc jako wzór dla katolickich polityków. Jak bowiem przypomina Antonio Socci jeszcze w latach 80. kard. Joseph Ratzinger inaczej myślał o polityce. Widział w niej „szlachetną sztukę mediacji i kompromisów, potępiając mesjańskie nurty polityki, które są odpowiedzialne za tak wiele dziejowych katastrof”. W wielkim wykładzie o polityce, który wygłosił wówczas dla niemieckich chadeków, podkreślał jej antyutopijną naturę. Dziś, jak zauważa Socci, Benedykt XVI rozwinął swoje przekonania. Tłumaczy mianowicie katolikom, że realizm nie jest pragmatycznym cynizmem, lecz łączy się z silnym dążeniem do ideałów i konsekwencją życia. Włoski publicysta przypomina, że katechezę o św. Joannie d’Arc poprzedziły dość częste papieskie apele do młodych katolików, aby zaangażowali się w politykę, by dzięki nim obecność katolików w polityce nabrała nowych kształtów. Ukazanie Dziewicy Orleańskiej jako wzoru dla polityków miałoby być konkretnym uwieńczeniem tego apelu.
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."