W wieku 89 lat zmarł 17 lutego nad ranem bp Augustine Hu Daguo – „podziemny” ordynariusz diecezji Shiqian w południowochińskiej prowincji Guizhou. Ponad 1/3 swego życia spędził w więzieniach i obozach pracy ze względu na wiarę i wierność papieżowi i Kościołowi powszechnemu. Pogrzeb sędziwego hierarchy odbędzie się 20 lutego w stolicy prowincji – mieście Guiyang.
Zmarły biskup zapisał się w pamięci wiernych jako „dobry pasterz” – powiedział włoskiej agencji misyjnej AsiaNews pewien katolik „podziemny” z Shiqian. Podkreślił, że bp Hu wyróżniał się swoją wiarą i lojalnością wobec Kościoła a wielu księży tej diecezji było poruszonych walką, jaką ich biskup toczył, aby świadczyć o Chrystusie przez całe swoje życie.
Przyszły hierarcha urodził się w Tongzhou w tejże prowincji Guizhou w 1923 w rodzinie katolickiej. W 1936 wstąpił do niższego seminarium duchownego, a po jego ukończeniu w 3 lata później rozpoczął studia w seminarium wyższym. Święcenia kapłańskie przyjął 29 czerwca 1951, po czym rozpoczął pracę duszpasterską w swej rodzimej diecezji. Wkrótce zaczął również nauczać w swym dawnym seminarium duchownym i został koadiutorem biskupa.
W 1955 trafił po raz pierwszy do więzienia oskarżony o działalność kontrrewolucyjną. Później został ponownie aresztowany i skazany na „reedukację” w obozie pracy z powodu swej wiary katolickiej. W 1982 odzyskał wolność i znów zaczął wykładać w seminarium duchownym, ale w Chengdu, po kilku latach znów jednak trafił do więzienia za swoją wierność papieżowi. W sumie spędził za kratkami 33 lata.
Życie religijne w Chinach jest głęboko podzielone w wyniku działań władz komunistycznych, które, dążąc do pełnego podporządkowania sobie całego życia publicznego, zezwalają na istnienie tylko tych związków i stowarzyszeń, które one kontrolują.
W przypadku Kościoła katolickiego jedyną zarejestrowaną oficjalnie organizacją jest Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich, pozostające całkowicie pod kontrolą partii komunistycznej i odrzucające władzę papieża. Pod jego wpływami pozostaje, jak się ocenia, mniej więcej połowa tamtejszych wiernych, czyli ok. 4-6 mln wiernych. Drugą połowę (a może nawet więcej) stanowią biskupi, księża, siostry zakonne i świeccy, uznający papieża i Watykan i pragnący zachować z nim jedność. Są oni narażeni na nieustanne prześladowania i działają najczęściej w podziemiu.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.