Minister spraw zagranicznych Egiptu Ahmed Ali Abul Gheit potwierdził, że na początku lutego próbowano dokonać zamachu na powołanego przez Hosniego Mubaraka wiceprezydenta Omara Suleimana - poinformowała w czwartek agencja MENA.
Reuters przypomina, że doniesienia amerykańskich mediów na temat zamachu na Suleimana zostały 5 lutego zdementowane przez źródła w egipskich siłach bezpieczeństwa. Gheit oświadczył jednak w wywiadzie dla telewizji satelitarnej Al-Hajat, że informacje o próbie zamachu były prawdziwe.
Powiedział, że na własne oczy widział, jak samochód Suleimana został ostrzelany w pobliżu pałacu prezydenckiego w Kairze. Ujawnił też, że zamachowcy posłużyli się skradzioną karetką pogotowia i że w zamachu zginął jeden z ochroniarzy wiceprezydenta.
Prezydent Mubarak 29 stycznia powierzył Suleimanowi, byłemu szefowi wywiadu, oskarżanemu przez przeciwników reżimu o łamanie praw człowieka, stanowisko wiceprezydenta, obsadzając je notabene po raz pierwszy od 1981 roku. Mubarak ustąpił 11 lutego, powierzając rządy Najwyższej Radzie Wojskowej. Suleiman przestał piastować urząd wiceprezydenta. (PAP)
az/ ap/
8411225 int. arch.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.