Widzimy jasne dowody na to, że Rosjanie popełniają zbrodnie wojenne - powiedział w poniedziałek rzecznik Pentagonu John Kirby. Jak dodał, rosyjskie siły są wyraźnie sfrustrowane i nasilają bombardowanie miast z dystansu.
"Z pewnością widzimy jasne dowody na to, że rosyjskie siły popełniają zbrodnie wojenne, i pomagamy zbierać na to dowody" - powiedział Kirby podczas konferencji prasowej. Odmówił jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jakie będą reperkusje tych zbrodni.
Rzecznik resortu obrony oznajmił, że Rosjanie w coraz większym stopniu opierają się na ostrzale miast z dystansu, co wynika z ich sfrustrowania faktem, że nie zdołali osiągnąć głównych celów swojej ofensywy, w tym zajęcia głównych miast. Jak dodał, wojska rosyjskie wciąż borykają się z problemami logistycznymi, w tym z brakiem żywności i paliwa, i mają problemy z komunikacją oraz dowodzeniem. Kirby ocenił też, że poszczególne rosyjskie oddziały sprawiają wrażenie, jakby działały osobno, i pokazują słabą integrację wojsk powietrznych i lądowych.
Przedstawiciel Pentagonu powiedział też, że USA wkrótce zaczną dostarczać Ukrainie sprzęt przewidziany w ogłoszonym w ubiegłym tygodniu pakiecie pomocy wojskowej wartej 800 mln dolarów, w tym drony.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.