Ministrowie spraw zagranicznych Ligi Państw Arabskich wezwali w środę władze Libii do poszanowania praw obywateli tego kraju. Według sekretarza generalnego organizacji, Amra Musy, sytuacja w Libii jest tragiczna.
Otwierając posiedzenie szefów resortów zagranicznych państw Ligi, które odbywa się w Kairze, szef irackiego MSZ Hosziar Mahmud Zebari ocenił, że kryzys w Libii jest wewnętrzną sprawą Arabów i podkreślił, że nie chcą oni "zagranicznej interwencji".
Zebari zaapelował do władz Libii o podjęcia "odważnych decyzji" w celu zakończenia przemocy.
Poprosił ministrów o minutę ciszy dla uczczenia pamięci Arabów zabitych podczas prodemokratycznych protestów, które w ostatnich miesiącach ogarnęły region.
Z kolei Musa zaznaczył, że sytuacja w Libii jest "tragiczna", a kraje arabskie "nie mogą jej zaakceptować".
W niebezpieczeństwie są także przebywający na zalewanych terenach turyści.
To szczyt związany z uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Protesty prezydenta i szefa MON przeciw treści transparentu kibiców piłkarzy Maccabi Hajfa.