Chrześcijański przedsiębiorca z Niderlandów 74-letni Wim Annen w ciągu pięciu lat kupił już czwarty nieczynny kościół w Geldrii – największej prowincji tego kraju. Według tamtejszych mediów Annen twierdzi, że chce w ten sposób zapobiec przekształcaniu budynków kościelnych na mieszkania, sklepy lub inne cele i ma nadzieję, że w przyszłości ludzie znów zaczną chodzić w większym niż dotychczas stopniu do świątyń.
W rozmowie z dziennikiem „Nederland Dagblad” przedsiębiorca powiedział, że chce zachować kupowane kościoły jako miejsce refleksji i „uczynić je bardziej otwartymi”, gdyż „są one piękniejsze niż sala bilardowa czy centrum dywanów”. Wyraził przy tym przekonanie, że choć frekwencja w kościołach gwałtownie spada, to jednak „wiara ludzi nie zanikła”. Zwrócił też uwagę, że wiara i uczęszczanie do kościoła cyklicznie się zmieniały.
Na skutek pandemii i wojny wielu ludzi przekonało się, że „nie możemy tego zrobić sami” – przekonywał rozmówca gazety i dodał: „Wierzę, że potrzeba obecności kościoła znów wzrośnie”.
Po kupnie kościoła katolickiego w Meddo, w którym nabożeństw nie sprawowano od ponad roku, Annen zamierza nabyć jeszcze w tym roku trzy inne kościoły w rejonie Achterhoeku. Według mediów, dobroczyńca chrześcijański jest już właścicielem kościoła baptystów w Doetinchemie i dwóch innych świątyń w Hoogeveenie i Zuidwolde.
"Czuję się prawdopodobnie tak, jak Polacy, gdy wybrano św. Jana Pawła II."
Ustalenia, które pozwalają na wwóz większości ukraińskich towarów do UE bez cła tracą moc 6 czerwca.
Mieszkańcy regionów terroryzowanych przez zbrojne bandy założyli w stolicy "obóz protestacyjny".
Malijskie Siły Zbrojne (FAMA) wraz z rosyjskimi najemnikami aresztowały ok 100 mężczyzn.
Turecka policja zatrzymała 97 studentów Uniwersytetu Bosforskiego w Stambule .
Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg mógł dokonać nadinterpretacji.