Resort energetyki Norwegii poinformował w poniedziałek, że zaaprobował zwiększenie wydobycia gazu z sześciu złóż położonych na norweskich wodach terytorialnych, ale nie zmieni to ilości surowca, który kraj zamierza wyeksportować w tym roku.
Minister energetyki Norwegii Terje Aasland oświadczył w komunikacie, że "najważniejszą rzeczą, jaką Norwegia może zrobić dla Europy i świata w obecnej, trudnej sytuacji energetycznej, to pomóc firmom (...) utrzymać wysokie wydobycie".
Pod koniec czerwca rząd Norwegii i Komisja Europejska uzgodniły, że "poszerzą współpracę, aby zapewnić dodatkowe krótkoterminowe i długoterminowe dostawy norweskiego gazu". W komunikacie wiceszefa KE Fransa Timmermansa i Aaslanda podano też, że sprzedaż norweskiego gazu dla UE w 2022 roku może wzrosnąć o 8 proc., do 122 mld metrów sześciennych.
Norwegia, zgodnie z nowymi ustaleniami, pozostanie ważnym dostawcą gazu dla Europy jeszcze po 2030 roku, a UE popiera jej plan zwiększenia eksploatacji złóż ropy i gazu, przy jednoczesnym założeniu, że popyt na gaz spadnie w Unii do roku 2030 o 30 proc.
UE importuje około jednej piątek zużywanego przez nią gazu z Norwegii, podczas gdy przed rosyjską inwazją na Ukrainę 40 proc. surowca pochodziło z Rosji.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.