Czy Europa powinna przyjmować Rosjan, którzy nie chcą walczyć na ukraińskich frontach?
Po ogłoszeniu przez Władimira Putina częściowej mobilizacji tysiące Rosjan zaczęło uciekać z kraju – do Gruzji, Serbii, Finlandii, Niemiec i innych krajów europejskich. Powstał spór, czy aby na pewno Europa powinna wpuszczać reprezentantów narodu, który w zdecydowanej większości raczej popiera reżim Putina i wojnę z Ukrainą. Niemcy na przykład są gotowe na przyjęcie dezerterów „zagrożonych poważnymi represjami” – jak zdeklarowała niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser. Berlin chce wypracować wspólną linię i odpowiednie procedury na szczeblu unijnym, by przyjmowanie dezerterujących Rosjan było wspólnym działaniem UE. Za ich przyjmowaniem jest również przewodniczący Rady Europejskiej: „Europa powinna wpuścić obywateli Rosji, którzy chcą uciec ze swego kraju” – powiedział Charles Michel w wywiadzie dla „Politico”. Jego zdaniem UE powinna wykazać „otwartość na tych, którzy nie chcą być instrumentalizowani przez Kreml”. Z kolei Finlandia, choć na jej teren zdążyły wjechać już tysiące Rosjan, jest gotowa zamknąć przed nimi granice. Podobnie Polska i kraje bałtyckie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.