Czterech naukowców z Instytutu Geodezji i Geoinformatyki Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu weszło w skład zespołu przygotowującego koncepcję misji kosmicznej Genesis. Nowy satelita przyczyni się do zwiększenia dokładności pomiarów geodezyjnych na powierzchni Ziemi.
Biuro prasowe Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu poinformowało w komunikacie, że współautorami koncepcji misji kosmicznej Genesis są trzy osoby z Polski - prof. Krzysztof Sośnica, dr inż. Radosław Zajdel oraz dr inż. Grzegorz Bury, natomiast w skład zespołu doradczego misji wszedł również dr inż. Dariusz Strugarek. Wszyscy są z Instytutu Geodezji i Geoinformatyki UPWr.
"Będzie to pierwsza misja wykorzystująca nie tylko klasyczne metody śledzenia satelitów na podstawie m.in. nawigacyjnych sygnałów GPS i Galileo. Ale po raz pierwszy satelita będzie nadawał sygnały na częstotliwościach odbieranych przez radioteleskopy" - powiedział cytowany w komunikacie prof. Krzysztof Sośnica.
Wyjaśnił, że dotychczas radioteleskopy były wykorzystywane do obserwacji pozagalaktycznych źródeł tzw. kwazarów lub też otoczenia czarnych dziur z wykorzystaniem tzw. interferometrii wielkobazowej. Nie śledziły natomiast ziemskich satelitów z tego względu, że ich częstotliwości nie były dostosowane do radioteleskopów albo satelity poruszały się zbyt szybko względem stacji na orbitach niskich, a duże anteny radioteleskopów nie były w stanie w stanie śledzić tak szybko poruszających się obiektów.
Misja Genesis będzie znajdowała się na orbicie średniej na wysokości ok. 6 tys. km nad Ziemią. Dzięki temu będzie śledzona jednocześnie przez kilka radioteleskopów z powierzchni Ziemi, a także będzie znajdowała się znacznie poniżej pułapu satelitów nawigacyjnych GPS i Galileo, żeby śledzić ich sygnały mikrofalowe (satelity nawigacyjne GPS i Galileo - GNSS - znajdują się na wysokości ok. 20,2 tys.-23,2 tys. km). Ponadto satelita Genesis będzie śledzony przez naziemne stacje laserowe wykonujące pomiary odległości do satelitów (SLR - ang. Satellite Laser Ranging), które wymagają najwyższej dokładności. Czwartą techniką, która zostanie wykorzystana na pokładzie, będzie śledzenie częstotliwości sygnałów mikrofalowych przez misję Genesis, ale nie "z góry", jak w przypadku GPS i Galileo, ale "z dołu" od tzw. stacji DORIS - znajdujących się na powierzchni Ziemi.
"Genesis będzie zatem pierwszą misją satelitarną, która będzie śledzona przez 4 różne systemy obserwacyjne: radioteleskopy, DORIS, stacje laserowe, a także sama misja będzie odbierała sygnały GPS i Galileo od satelitów znajdujących się powyżej. Celem misji jest osiągnięcie dokładności realizacji ziemskich układów odniesienia na poziomie 1 mm oraz jego zmian w czasie na poziomie nie gorszym, niż 0.1 mm rocznie. Tak wysoka dokładność jest podyktowana koniecznością monitorowania zmian klimatycznych w systemie ziemskim m.in. dokładnością obserwacji zmian wysokości poziomu wód w morzach i oceanach, aby przeciwdziałać negatywnym skutkom zmian środowiska na społeczeństwo" - czytamy w komunikacie.
Zakłada się, że misja zostanie wyniesiona na orbitę okołoziemską w 2026 r., a koszty realizacji w latach 2023-2026 r. wyniosą ok. 80 mln euro. Misja Genesis powstała dzięki wsparciu Komitetu Naukowego ds. GNSS Europejskiej Agencji Kosmicznej, w którym zasiada Prof. Paweł Wielgosz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie - napisano w komunikacie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.