"Wyjątkowa więź Matki i Syna jest podstawą zdrowego kultu maryjnego."
W kalendarzu liturgicznym Nowy Rok to uroczystość Maryi, Bożej Rodzicielki. To także ostatni dzień oktawy Bożego Narodzenia. Choć data tego święta wielokrotnie wędrowała po kalendarzu i dopiero w 1969 roku wybrano 1 stycznia, to jednak w gruncie rzeczy jest to najstarsze święto maryjne. W 431 roku na Soborze Efeskim postanowiono, że Maryję wolno nazywać Theotokos, czyli Boża Rodzicielka.
Już w tym samym roku w Jerozolimie obchodzono święto ku czci Maryi, Matki Boga. Sens tego tytułu widać poprawnie tylko w świetle tajemnicy Wcielenia, dlatego umiejscowienie święta w oktawie Bożego Narodzenia jest jak najbardziej sensowe. Maryja jest Bogarodzicą, ponieważ Słowo stało się ciałem w Niej i przez Nią. Jest Bogarodzicą jako Matka Chrystusa – prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka. Tajemnica Jezusa, wcielonego Boga, wyjaśnia świętość i wyjątkowości Maryi.
W Polsce od lat niestrudzony czciciel Maryi, franciszkanin o. Celestyn Napiórkowski dopomina się o to, by nie gubić tej perspektywy. Właśnie ukazała się jego kolejna książka „Ja, Służebnica Pana” (wyd. KUL, Lublin 2009), która zwraca uwagę, że pobożność maryjna nie może rozwijać się w oderwaniu od Jezusa. Słyszymy często o tym, że przez Maryję idziemy do Jezusa. To prawda: otrzymaliśmy Zbawiciela przez Nią i Ona swoim przykładem wiary, świętości i swoją miłością wspiera nas w drodze do Pełni. Ale prawdą jest także kierunek inny: „Przez Jezusa do Maryi”. Jak to rozumieć? Chrześcijaninie, patrz w Chrystusa, kontempluj Jego oblicze, a dostrzeżesz w Nim wszystko we właściwych proporcjach i na swoim miejscu: człowieka, Kościół i Maryję. Poza tym to Jezus z krzyża dał nam Maryję za Matkę, a więc i w tym sensie „przez Jezusa”.
Ideę Theotokos najpiękniej ilustrują ikony maryjne. Maryja zawsze wskazuje na nich na Jezusa. Tak jest również na najważniejszej polskiej ikonie – jasnogórskiej. Niestety, od lat popularyzuje się jej reprodukcje z samą głową Matki Bożej bez Pana Jezusa. Przeciwko takiemu okaleczeniu protestuje o. Napiórkowski. Odbieranie Bożej Rodzicielce Jej Syna jest nieporozumieniem. Ich wyjątkowa więź jest podstawą zdrowego kultu maryjnego. Warto o tym pamiętać nie tylko 1 stycznia, ale przez 365 dni w roku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.