Polska nie zamierza uczestniczyć w militarnym aspekcie działań w Libii - oświadczył premier Donald Tusk podczas odbywającej się w sobotę w Warszawie Rady Krajowej PO. Jak mówił, jesteśmy jednak gotowi do udziału w działaniach humanitarnych w tym kraju.
Premier powiedział, że pojedzie na szczyt Unia Europejska-Unia Afrykańska-Liga Arabska w sprawie Libii, który odbędzie się w sobotę w Paryżu z informacją, że nasz kraj nie weźmie udziału w ewentualnej operacji militarnej w Libii.
Zapowiedział jednocześnie, że zapewni uczestników szczytu o gotowości Polski do udziału w działaniach humanitarnych w Libii.
"Pojadę tam z informacją, którą dzisiaj także chcę przekazać Polakom, że Polska nie zamierza uczestniczyć w militarnym aspekcie działań w Libii" - oświadczył szef rządu.
Jak zapewnił, Polska jest zawsze gotowa "do świadczenia solidarności także tej, którą wyznacza Pakt Północnoatlantycki, wtedy kiedy zagrożony będzie jakikolwiek nasz sojusznik, jakiekolwiek państwo natowskie".
"Ale chcę też twardo i wyraźnie powiedzieć - Polscy żołnierze będę uczestniczyć w takich działaniach, które mają na celu obronę interesu Polski i interesu sojuszników natowskich wtedy, kiedy one są bezpośrednio zagrożone" - oświadczył.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.