Premier Hiszpanii Jose Luis Rodriquez Zapatero zapowiedział, że nie będzie ubiegał się o urząd premiera po wyborach parlamentarnych w 2012 roku.
"Nie będę ubiegać się o urząd premiera po następnych wyborach" - powiedział w na posiedzeniu Komitetu Federalnego rządzącej Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE).
Rezygnacja Zapatero z ubiegania się o urząd premiera po dwóch kadencjach na tym stanowisku nie była w Hiszpanii niespodzianką po znacznym spadku jego popularności w wyniku kryzysu ekonomicznego. Oświadczenie Zapatero nakłada na partię konieczność wyboru nowego przywódcy.
"Proponuję, aby po lokalnych wyborach Komitet zdecydował, kiedy rozpocznie proces wyboru nowego lidera" - dodał hiszpański premier.
Głównym kandydatem na następcę Zapatero jako przywódcy partii jest minister spraw wewnętrznych, Alfredo Perez Rubalcaba. Jego jedyną rywalką jest 40-letnia minister obrony Carme Chacon, która byłaby ewentualnie pierwszą kobietą-premierem w hiszpańskim rządzie.
Hiszpania stara się wydobyć z dwuletniej recesji, podczas której bezrobocie osiągnęło tam najwyższy poziom w UE - około 20 procent. Rząd Zapatero podjął w ubiegłym roku całą serię drastycznych, niepopularnych działań oszczędnościowych w walce z kryzysem.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.