Papież Franciszek po zakończeniu audiencji generalnej w środę pojechał do kliniki Gemelli, gdzie po południu przejdzie zabieg laparotomii, czyli otwarcia jamy brusznej i będzie poddany ogólnemu znieczuleniu - poinformował rzecznik Watykanu Matteo Bruni. Wyjaśnił, że operacja jest konieczna z powodu przepukliny, dającej objawy bólowe.
Ojciec Święty - potwierdził dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej - po zakończeniu audiencji generalnej, udał się do Szpitala Uniwersyteckiego Gemelli, gdzie wczesnym popołudniem przejdzie laparotomię i operację plastyczną ściany brzucha z protezą w znieczuleniu ogólnym. Operacja, uzgodniona w ciągu ostatnich kilku dni przez zespół medyczny asystujący Ojcu Świętemu, stała się konieczna z powodu przepukliny rozetnej, która powoduje nawracające, bolesne i pogarszające się zespoły subokluzyjne. Pobyt w klinice Gemeli potrwa kilka dni, aby umożliwić normalną opiekę pooperacyjną i pełny powrót do zdrowia - powiedział Bruni.
Operacja ta ze względu na ryzyko niedrożności jelit została uznana za pilną i jest następstwem operacji jelita grubego, którą papież przeszedł 4 lipca 2021 roku. Oczekuje się, że będzie hospitalizowany przez kilka dni. Wczoraj rano, po wizycie w przychodni watykańskiej papież udał się do szpitala Gemelli na tomografię komputerową. Wyniki badania diagnostycznego przekonały lekarzy o konieczności ponownej operacji Franciszka. Jest to jego trzeci pobyt w rzymskiej klinice po tym 2021 r., który trwał dziesięć dni, i 29 marca 2023 r., z powodu zapalenia oskrzeli, który trwał trzy dni.
Papieża zoperuje prof. Sergio Alfieri. Ten sam chirurg operował go w lipcu 2021 roku. Profesor Alfieri, jak wyjaśniono, przeprowadził dotąd ponad 9 tys. zabiegów chirurgicznych i pochodzi ze szkoły specjalistów bliskich papieżom. Jest uczniem chirurga Giovanniego Battisty Doglietto z zespołu medycznego Francesco Crucittiego, który trzy razy operował Jana Pawła II.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.