Żadne z państw NATO nie zadeklarowało chęci wysłania swoich żołnierzy na Ukrainę - powiedziała premier Estonii Kaja Kallas, komentując słowa byłego sekretarza generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena o tym, że poszczególne kraje Sojuszu mogą to rozważać.
"Wszystkie kraje zapewniają Ukrainie jakąś formę wsparcia, jednak żadne nie ogłosiło chęci wysłania swoich żołnierzy; nie słyszałam o takich planach" - zaznaczyła Kallas, cytowana w piątek przez portal Ukraińska Prawda.
Zobacz: Inwazja Rosji na Ukrainę - relacjonujemy na bieżąco
Rasmussen, sekretarz generalny NATO w latach 2009-2014, powiedział wcześniej, że niektórzy sojusznicy mogą zgodzić się na wysłanie swoich wojsk na Ukrainę w ramach dyskusji o przyszłych gwarancjach bezpieczeństwa dla tego kraju. "Jest szansa na to, że niektóre państwa wezmą sprawy w swoje ręce" - powiedział były szef NATO, mówiąc o sytuacji, w której na szczycie NATO w Wilnie Ukrainie nie zostanie przedstawiony plan akcesji do sojuszu.
Komentując tę wypowiedź, szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba powiedział, że dopóki trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie, żadne z państw NATO nie wyśle do tego kraju swoich żołnierzy.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"