Ilość wody, która stała się nieprzydatna do użycia po wysadzeniu przez Rosjan zapory na Dnieprze, wystarczyłaby do "pojenia całego świata przez dwa dni" - ocenił szef administracji ukraińskiego obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin.
Takie szacunki dotyczące szkód urzędnik opublikował na Facebooku w poniedziałek. Prokudin poinformował, że wziął udział tego dnia w posiedzeniu komisji parlamentu Ukrainy ds. polityki ekologicznej (https://tinyurl.com/2s3ktzhp)
Zobacz: Inwazja Rosji na Ukrainę - relacjonujemy na bieżąco
"Orientacyjna suma szkód dla środowiska z powodu wysadzenia przez Rosjan (zapory) Kachowskiej Elektrowni Wodnej wynosi już ponad 1,5 mld euro" - podał Prokudin. Prócz szkód dla wody szacunki strat obejmują m.in. zatopienie prawie 55 tys. hektarów lasów - wyjaśnił urzędnik.
6 czerwca władze Ukrainy powiadomiły, że Rosjanie wysadzili zaporę na Dnieprze w Nowej Kachowce, która tworzy rozciągający się na 240 km Zbiornik Kachowski. Zlokalizowana na zaporze hydroelektrownia została całkowicie zniszczona. W obwodzie chersońskim zalanych jest 46 miejscowości, w tym 32 na terytoriach kontrolowanych przez Ukrainę, a 14 na tymczasowo okupowanym lewym brzegu Dniepru.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.