Prezydent Czech Vaclav Klaus podkradł wieczne pióro, a wiceprezydent USA Joe Biden zasnął podczas ważnego przemówienia Baracka Obamy.
Czeska telewizja pokazała w środę fragment nagrania wideo z oficjalnej wizyty prezydenta Vaclava Klausa w Chile, na którym widać jak Klaus podczas wspólnej konferencji prasowej z goszczącym go prezydentem Chile Sebastianem Pinerą, podziwia inkrustowane półszlachetnym kamieniem lapis lazuli pióro a następnie...dyskretnie chowa go do kieszeniNagranie wywołało kłopotliwe dla czeskiego prezydenta komentarze mediów, chociaż chilijscy gospodarze niezwłocznie zapewnili, że goście mogą zupełnie swobodnie zabierać pióra po zakończeniu uroczystości podpisywania oficjalnych dokumentów.
Jak należało się spodziewać, nagranie natychmiast pojawiło się na portalu YouTube, gdzie obejrzało go już 1,5 mln internautów.
Zareagował też portal społecznościowy Facebook, który zainicjował zbieranie piór dla czeskiego prezydenta bowiem "najwyraźniej nie ma czym pisać".
Rzecznik Klausa oświadczył, że "było to zwykłe pióro z logo państwa lub urzędu, które prezydenci i członkowie ich delegacji otrzymują podczas oficjalnych wizyt".
Według czeskiego portalu Novinky.cz, Klaus powiedział, że "zabieranie pióra po uroczystości to standard". Dodał, że nie było to pióro wieczne a jedynie zwykły długopis.
Tymczasem amerykańska telewizja używa sobie na wiceprezydencie Joe Bidenie. Tym razem mistrz gaf zasnął na ważnym przemówieniu swego szefa Baracka Obamy. Na nagraniu z Uniwersytetu Waszyngtona widać, jak Biden walczy ze snem, ale w końcu zamyka oczy, a jego głowa delikatnie opada.
Republikanie wykorzystali gafę Bidena i śmieją się z Obamy, że jego przemówienie w sprawie cięć w budżecie było tak nudne, że zasnął nawet jego najbliższy współpracownik. Bidenowi wcześniej zdarzyło się wypowiedzieć niecenzuralne słowo w obecności prezydenta, czy zdradzić gdzie znajduje się tajny schron władz USA.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.