Wykorzystanie miliardów euro zablokowanych rosyjskich aktywów w belgijskim gigancie finansowym Euroclear dla odbudowy Ukrainy może stanowić zagrożenie dla stabilności finansowej. Takie stanowisko przedstawił bank centralny Belgii - donosi portal gazety "De Tijd", na który powołuje się agencja Belga.
Od początku wojny Rosji przeciwko Ukrainie Euroclear blokuje aktywa wszystkich swoich rosyjskich klientów.
Tim Hermans, dyrektor banku centralnego Belgii, powiedział, że rosyjskie aktywa o wartości około 300 miliardów euro są obecnie zamrożone. Ze względu na sankcje, dywidendy i inne aktywa wynikające z zablokowanych rosyjskich papierów wartościowych nie mogą opuścić Euroclear. Ponieważ Euroclear może reinwestować tych pieniędzy, dochody firmy wciąż rosną.
Przedstawiciele państw UE i Komisji Europejskiej rozmawiali o możliwości wykorzystania zamrożonych aktywów jako pomocy finansowej dla Ukrainy. Hermans uważa, że tego rodzaju umowa może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa finansowego.
"W sumie w Euroclear znajdują się papiery wartościowe na około 36 miliardów euro. Nie wszystkie pochodzą od europejskich graczy. Niektóre pochodzą z krajów bardziej przychylnych sprawie rosyjskiej. Jeśli kraje G7 lub inne zdecydują się zgarnąć te rosyjskie zyski, może to potencjalnie skłonić te kraje do wycofania swoich aktywów z Euroclear. Poza tym nigdy nie mówimy o małych kwotach" - zaznaczył Hermans.
Jego zdaniem może mieć to wpływ na stabilność euro.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.