Greccy strażacy, wspomagani przez strażaków z zagranicy i wolontariuszy, kolejną noc walczyli z pożarami w kilku lokalizacjach, w tym na wyspach Rodos, Korfu i Eubea, które wciąż trawi ogień - poinformował w środę grecki portal Ekathimerini.
Sytuacja na Rodos pozostaje trudna, a strażacy, wolontariusze i mieszkańcy wyspy nieustannie pracują w niebezpiecznych warunkach. Aktywne fronty walki z ogniem skoncentrowane są na południowych i południowo-wschodnich terytoriach wyspy. O świcie dwa samoloty i dwa śmigłowce dołączyły do akcji gaśniczej.
Na Korfu pożary na nowo wybuchły w nocy z wtorku na środę, głównie w północno-wschodniej części wyspy. Również tam strażaków wspierają dwa samoloty i dwa śmigłowce w celu opanowania ognia.
Sytuacja w miejscowości Karystos na Eubei poprawia się, a strażakom udaje się gasić kolejne rozproszone pożary. W okolicy miejscowości Derwenakia na Peloponezie strażacy prowadzili w nocy akcję gaśniczą, wspomagani przez śmigłowiec.
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.